ISIS zabrania chrześcijanom opuszczać Rakkę. Organizacja RBSS ostrzega: to przygotowania do egzekucji
• Państwo Islamskie zakazało grupie chrześcijan opuszczać miasto Rakka
• Według miejscowych aktywistów, to przygotowania do egzekucji
• Organizacja RBSS: w mieście jest ok. 43 chrześcijańskich rodzin
• Rakka to samozwańcza stolica tzw. Państwa Islamskiego w Syrii
02.04.2016 | aktual.: 02.04.2016 17:27
Państwo Islamskie zakazało grupie chrześcijan opuszczać samozwańczą stolicę islamistów, miasto Rakka w Syrii. Taką informację podali miejscowi aktywiści. Ich zdaniem, może to oznaczać, że fanatycy chcą wkrótce dokonać egzekucji pozostałych w tym miejscu chrześcijan.
Informacja na ten temat pojawiła się na Twitterze, na koncie jednej z syryjskich organizacji aktywistów. Według organizacji RBSS wszystkie chrześcijańskie rodziny, które pozostały w mieście Rakka otrzymały polecenie, by pod żadnym pozorem nie opuszczać miasta.
Grupa nie sprecyzowała powodów takiej decyzji. Wiadomo jedynie, że przepis został wydany w czasie Świąt Wielkanocnych. Obserwatorzy twierdzą, że może to oznaczać rychłą egzekucję tych osób.
Rakka to samozwańcza stolica tzw. Państwa Islamskiego w Syrii. Została przez fanatyków przejęta w styczniu 2014 roku, a wkrótce potem wprowadzono tam radykalne, islamskie prawo religijne. Większość chrześcijan zamieszkujących miasto uciekła, ale na miejscu pozostały według szacunków 43 chrześcijańskie rodziny. Jako tzw. niewierni, muszą oni płacić specjalny podatek i podpisywać dokument, mówiący o tym, iż żyją w stanie poddaństwa wobec samozwańczych władz. Większość z nich to ubodzy robotnicy, którzy nie mają pieniędzy na ucieczkę z Rakki.
Przed wybuchem wojny domowej chrześcijanie stanowili około 10 procent populacji w Syrii. Po tym jak doszło do konfliktu a część terenów opanowali islamscy fanatycy, wielu wyznawców Chrystusa uciekło z kraju, najczęściej do sąsiedniego Libanu, gdzie chrześcijaństwo jest legalne. Ci, którzy zostali w Syrii, w większości wspierają prezydenta Baszara al-Asada, najczęściej w obawie przed muzułmańskimi radykałami.
Po tym jak w 2014 roku fanatycy przejęli część terenów w Syrii i w Iraku i utworzyli tam samozwańcze Państwo Islamskie pojawiły się informacje o masowych egzekucjach osób, które nie chciały poddać się ich władzy. Chodzi nie tylko o chrześcijan ale także o jazydów i szyitów. Z rąk sunnickich fanatyków giną także sami sunnici.