Irlandia Północna: udaremniono atak moździerzowy
Policja ulsterska poinformowała, że udaremniła
w Londonderry próbę ataku na posterunek policyjny, który miał być przeprowadzony z użyciem
moździerzy. Przejęto też pociski moździerzowe ukryte w samochodzie w mieszkaniowej dzielnicy
miasta.
04.03.2013 | aktual.: 04.03.2013 15:58
Atak udaremniono w ostatniej chwili - informuje BBC.
W związku z operacją, wiązaną z irlandzkimi republikanami, aresztowano trzech mężczyzn: dwóch w wieku 35 i 37 lat na miejscu w niedzielę wieczorem i 37-latka nieco później, po przeszukaniu domu. W nocy z niedzieli na poniedziałek ewakuowano też ok. 100 domów w Londonderry, drugim co do wielkości mieście Irlandii Północnej.
Stephen Cargin z tamtejszej policji powiedział, że gdyby atak doszedł do skutku mogłoby to się skończyć "zbiorowym zabójstwem". Dodał, że moździerze były chałupniczej roboty i prawdopodobieństwo chybienia celu i uderzenia w pobliskie domy było realne.
BBC pisze, że po raz pierwszy usiłowano przeprowadzić na taką skalę atak z wykorzystaniem pocisków moździerzowych.
Porozumienie z 1998 roku zakończyło trwający trzy dekady konflikt między nacjonalistami i republikanami, głównie katolikami, dążącymi do zjednoczenia z Republiką Irlandii, oraz głównie protestanckimi unionistami, którzy chcą pozostać częścią Wielkiej Brytanii. Nadal jednak dochodzi do sporadycznych ataków z użyciem bomb i broni palnej.
Republikańska partia Sinn Fein potępiła próbę ataku. - W XXI wieku nie ma miejsca dla ludzi, którzy określają się dysydenckimi republikanami - oświadczył deputowany tej partii w północnoirlandzkim parlamencie Raymond McCartney.
Minister sprawiedliwości Irlandii Płn. David Ford potępił osoby stojące za planami ataku, mówiąc, że nie "mają one szacunku dla życia" i dla cywilnych mieszkańców miasta, niezależnie od tego, co było planowanym celem.