ŚwiatIrański prezydent elekt Hasan Rowhani wyśmiał groźby premiera Izraela

Irański prezydent elekt Hasan Rowhani wyśmiał groźby premiera Izraela

Kilka dni temu izraelski premier Izrael Benjamin Netanjahu zapowiedział uderzenie na Iran, gdy jego program nuklearny przekroczy "czerwoną linię". Na odpowiedź nie musiał długo czekać - irański prezydent elekt Hasan Rowhani określił jego groźby jako "śmiechu warte".

Irański prezydent elekt Hasan Rowhani wyśmiał groźby premiera Izraela
Źródło zdjęć: © AFP | Atta Kenare/Abir Sultan

17.07.2013 | aktual.: 17.07.2013 15:42

Rowhani odniósł się do słów Netanjahu na łamach irańskich mediów, które cytuje AFP. - Kiedy niektórzy (USA i Izrael) mówią, że wszystkie opcje leżą na stole i gdy żałosne regionalne państwo (Izrael) mówi takie rzeczy, to jest to śmiechu warte - powiedział Rowhani w przemówieniu kierowanym do weteranów wojny irańsko-irackiej.

W ten sposób prezydent nawiązał do wypowiedzi Baracka Obamy, który stwierdził, że gdy w przypadku irańskiego programu nuklearnego zawiodą sankcje i dyplomacja, to "wszystkie opcje leżą na stole", sugerując rozwiązanie siłowe.

Rowhani dodał, że irańskie zapowiedzi zbrojnego odwetu w przypadku jakiegokolwiek ataku, odwiodły Izrael od dokonania takiego uderzenia. - Kim są syjoniści, którzy nam grożą? - zapytał retorycznie, cytowany przez AFP.

Premier Izraela zapowiada atak

Wcześniej Netanjahu ostrzegł w wywiadzie dla telewizji CBS, że jego kraj nie zawaha się przed atakiem na Iran, a do jego przeprowadzenia nie potrzebuje aprobaty Stanów Zjednoczonych. Izraelski lider nakreślił także wyraźną "czerwoną linię", której przekroczenie przez Teheran może wiązać się z rozpoczęciem ataku. Do uprzedzającego uderzenia mogłoby dojść nawet w ciągu kilku tygodni.

Granicę bezpieczeństwa Netanjahu ustalił na 250 kilogramów 20-procentowego wzbogaconego uranu, co pozwoliłoby wyprodukować bombę atomową. Jak podkreślił premier, do tej pory Teheran zmagazynował 190 kilogramów, a jeszcze pół roku temu miał tylko 110 kilogramów radioaktywnego surowca.

Rowhani "wilkiem w owczej skórze"?

Izraelczyk nie pozostawił także złudzeń w związku z nowym prezydentem Iranu Hasanem Rowhani. - Krytykował swojego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada za bycie wilkiem w wilczej skórze. A jego strategia, to być wilkiem w owczej skórze. Uśmiechać się i budować bombę - ostrzegał.

Hasan Rowhani, na Zachodzie uznawany za umiarkowanego, został wybrany na prezydenta w pierwszej turze wyborów, zdobywając 50,68 proc. głosów. Jego zwycięstwo zakończyło ośmioletnie rządy ultrakonserwatywnego Mahmuda Ahmadineżada. Obowiązki głowy państwa zacznie pełnić w sierpniu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)