Iran oskarża firmę kosmetyczną - "to żałosne"
Władze irańskie oskarżyły pracownika szwedzkiej firmy kosmetycznej Oriflame, który ma podwójne obywatelstwo, o stworzenie piramidy finansowej i nielegalne wzbogacenie się - ogłosiło szwedzkie MSZ. Zdaniem dyrektora finansowego firmy oskarżenia te są "żałosne". Wcześniej Iran aresztował pięciu pracowników firmy.
30.08.2010 | aktual.: 30.08.2010 10:29
Rzeczniczka MSZ Szwecji, Camilla Aakesson Lindblom wyjaśniła, że zatrzymany ma obywatelstwo szwedzkie i irańskie.
Władze irańskie zamknęły 22 sierpnia biuro Oriflame w Teheranie i aresztowały pięciu jego pracowników pod zarzutem oszustwa i szpiegostwa. W sobotę minister wywiadu Iranu Heydar Moslehi poinformował, że "poprzez tę firmę" zachodnie mocarstwa i agencje bezpieczeństwa usiłowały zagrozić bezpieczeństwu Iranu. - Oriflame miała zamiar walczyć z (irańskim) systemem. Firma nie ma ekonomicznej racji bytu - powiedział Moslehi dziennikarzom.
Odpowiedź Sztokholmu
W Sztokholmie dyrektor finansowy Oriflame Gabriel Bennet zaprzeczył, by firma była zaangażowana w działalność polityczną. Wcześniej mówił, że irańskim władzom nie podoba się model biznesowy firmy, który umożliwia kobietom pracę w charakterze konsultantek, zajmujących się sprzedażą bezpośrednią.
Irańskie media podawały wcześniej, że zatrzymane osoby są podejrzewane o oszustwo. Według ultrakonserwatywnego dziennika "Kajchan", "czterech wysoko postawionych pracowników zostało oskarżonych o 250 tys. przypadków oszustwa". Tworząc piramidę finansową, mieli oni zarobić 70 mln dolarów.
Zdaniem Benneta informacje o piramidzie finansowej są "żałosne".