Trwa ładowanie...
10-05-2010 18:20

Iran nie taki groźny, jak go malują?

Irański program rozwoju rakiet dalekiego zasięgu jest wciąż w powijakach i nie będzie zagrożeniem dla wschodniego wybrzeża USA co najmniej do końca obecnej dekady - ocenia Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS).

Iran nie taki groźny, jak go malują?Źródło: AFP, fot: Vahi Reza Alaee
d2myois
d2myois

W raporcie "Iran's Ballistic Missile Capabilities" instytut zauważa, że nie zmaterializowały się obawy z końca lat 90., że budowa irańskich balistycznych pocisków międzykontynentalnych (tzw. ICBM) to kwestia najwyżej pięciu lat. Iran, zanim podejmie próbę rozwoju rakiet balistycznych o zasięgu przekraczającym 5,5 tys. km, będzie musiał wyposażyć się w rakiety średniego zasięgu zdolne uderzyć w cel odległy o 3,5-5 tys. km, a więc potencjalnie zagrażające Europie Zachodniej. Na razie Iran ich nie ma.

Rozwój pocisków

Iran kupił w latach 80. i 90. radzieckie pociski Scud i północnokoreańskie Rodong, które systematycznie modyfikował. Na bazie pocisków Scud dopracował się własnych Szahab-1 i Szahab-2, a na bazie Rodong rozwinął pociski Szahab-3. Obecnie ma ok. 200-300 pocisków Szahab-1 i Szahab-2.

Szahab-3, nad którym Iran pracuje od 2003 r., ma zasięg ok. 900 km i zdolność przenoszenia ładunku wybuchowego o ciężarze do 1 tys. kg. Od roku 2004 Iran testuje w locie zmodyfikowaną wersję Szahab-3, tzw. Ghadr, o zasięgu do 1,6 tys. km i ładunku o wadze do 750 kg.

Iran pracuje też nad pociskami Sadżil-1 oraz Sadżil-2, które mógłby wymierzyć w cele w Europie Zachodniej, ale pociski te nie będą miały zdolności operacyjnej przed rokiem 2014 lub 2015. Sadżil-2 napędzane paliwem stałym, potencjalnie są zdolne do przenoszenia ładunku o wadze 750 kg i mają zasięg ok. 2,2 tys. km.

d2myois

Groźne dla Europy

Z punktu widzenia bezpieczeństwa europejskiego pociski na paliwo stałe są powodem do obaw, ponieważ ich przygotowanie do wystrzelenia wymaga mniej czasu niż w przypadku pocisków na paliwo płynne, a zatem trudniej zapobiec ich wystrzeleniu.

- Iran jest jedynym państwem, które wyprodukowało pocisk o tym zasięgu bez uprzedniego wyposażenia się w broń nuklearną - podkreślił na konferencji prasowej dyrektor IISS John Chipman.

Iran przetestował z powodzeniem pocisk Sadżil-2 w listopadzie 2008 r., ale potrzebuje wciąż 2-3 lat zanim system osiągnie zdolność operacyjną i będzie mógł wejść na wyposażenie jednostek wojskowych. Ten typ pocisków jest w ocenie autorów raportu "największym jak dotąd postępem technologicznym, jakiego kraj ten dokonał".

Prace nad bronią nuklearną?

Raport IISS nie wyklucza, iż irański program rozwoju pocisków średniego i dalekiego zasięgu może być elementem rozwoju własnego potencjału nuklearnego i zmierzać do tego, by kraj ten miał zdolność wystrzelenia pocisku uzbrojonego w głowicę nuklearną w cele na terenie innego państwa.

d2myois

"Wszystkie irańskie pociski balistyczne są zdolne do przenoszenia ładunku nuklearnego, jeśli Iran okaże się zdolny do wyprodukowania go w zminiaturyzowanej postaci" - zaznaczono w dokumencie.

Raport przyznaje, iż w ostatnich 5-7 latach irańscy inżynierowie mają na swym koncie imponujące osiągnięcia techniczne i że duża liczba składników i podzespołów do pocisków produkowana jest na miejscu.

Iran twierdzi, iż jego program nuklearny służy celom pokojowym, a technologia rakietowa ma na celu badania kosmosu.

Kiepskie pociski?

Eksperci IISS nie mają dobrej opinii o celności pocisków, które Iran posiada obecnie. Chipman sądzi, iż mogą one wyrządzić szkody materialne, ale nie tak duże, by sparaliżować duże cele wojskowe, jak lotniska, czy porty.

d2myois
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2myois
Więcej tematów