Iran: minister kultury apeluje o odblokowanie mediów społecznościowych
Irański minister kultury Ali Dżanati powiedział, że media społecznościowe powinny być dostępne dla wszystkich Irańczyków. Władze zablokowały takie portale w 2009 roku po fali bezprecedensowych protestów przeciwko fałszerstwom w wyborach prezydenckich. Jednocześnie z portali społecznościowych korzystają przedstawiciele reżimu - zauważa BBC.
06.11.2013 | aktual.: 06.11.2013 10:09
Zwykli Irańczycy mogą obejść obowiązujące blokady tylko przez tzw. Wirtualne Sieci Prywatne (VPN). We wrześniu br. dostęp do portali społecznościowych był przez jeden dzień odblokowany, władze ogłosiły jednak, że stało się tak na skutek usterki technicznej i blokadę przywrócono.
Prezydent Hasan Rowhani - na Zachodzie uważany za umiarkowanego pragmatyka w przeciwieństwie do swojego ultrakonserwatywnego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada - nie ma wystarczających uprawnień, by samodzielnie znieść blokadę. Nadzór nad przestrzeganiem tych ograniczeń sprawuje specjalna komisja.
- Musimy porozmawiać ze wszystkimi członkami tej komisji, ponieważ nie tylko Facebook, ale i inne sieci społecznościowe muszą być dostępne (dla obywateli). Nie powinno być żadnych prawnych ograniczeń w dostępie do nich - powiedział Dżanati, którego wypowiedź przekazała irańska agencja prasowa IRNA.
Minister zauważył też, że stosowane dotychczas filtrowanie treści w internecie "nie jest w stanie powstrzymać ludzi od zdobywania informacji". Jako przykład podał nieudane próby władz zmierzające do zablokowania zagranicznych kanałów satelitarnych czy formalną tylko delegalizację anten satelitarnych.
BBC zauważa, że choć portale społecznościowe, takie jak Facebook czy Twitter, nie są ogólnie dostępne dla zwykłych obywateli, to stały się one niezwykle popularne wśród wysokich rangą przedstawicieli samego reżimu.