Iran do Rosji: gdzie są nasze rakiety?
Szef sztabu armii irańskiej generał Hasan Firozubadi skrytykował Rosję za to, że nie dostarczyła Iranowi systemów rakietowych S-300, co "powinna była zrobić już sześć miesięcy temu". USA i Izrael naciskają na Rosję, by nie sprzedawała Iranowi systemu obrony powietrznej.
13.11.2009 | aktual.: 13.11.2009 15:19
- Dlaczego (Rosjanie) nie dostarczają nam systemów S-300 do obrony Iranu, jak to uzgodniły oba państwa? - zapytał retorycznie generał.
Irański minister obrony Ahmad Wahidi apelował do Rosji, by, jak się wyraził, nie ulegała "presji syjonistów" i dotrzymała umowy dostarczenia systemów antyrakietowych S-300 - podała agencja ILNA.
Wcześniej o konieczności dotrzymania słowa przez Rosję powiedział przewodniczący irańskiej parlamentarnej komisji spraw zagranicznych i bezpieczeństwa narodowego Alaeddin Borudżerdi.
Rosja zaprzecza, Zachód chwali
Pod koniec października wicepremier Rosji Siergiej Iwanow, który w rosyjskim rządzie nadzoruje sektor obrony, zapewnił, że Moskwa nie dostarcza Iranowi systemów obrony powietrznej S-300.
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton chwaliła w październiku Moskwę za to, że nie dostarcza broni Iranowi, z którym Zachód pozostaje w sporze z powodu irańskiego programu nuklearnego.
Waszyngtonowi zależy na opowiedzeniu się Moskwy za zaostrzeniem sankcji wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym. Zachód podejrzewa, że Iran chce wyprodukować broń nuklearną, Teheran zaprzecza.