ŚwiatIran chce zmiany porozumienia ws. uranu

Iran chce zmiany porozumienia ws. uranu

Iran chce, aby Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) dokonała rewizji porozumienia, nakreślonego w celu załagodzenia napięć wokół działalności nuklearnej Teheranu - oświadczył irański minister spraw zagranicznych Manuszehr Mottaki.

02.11.2009 | aktual.: 02.11.2009 05:56

- Dwa dni temu przekazaliśmy nasze opinie i obserwacje MAEA, więc jest wielce możliwe powołanie komisji technicznej, mogącej zrewidować i przemyśleć te kwestie - mówił Mottaki dziennikarzom na spotkaniu szefów dyplomacji ośmiu krajów rozwijających się w Kuala Lumpur.

Mottaki podkreślił, że Iran będzie "kontynuował wzbogacanie" uranu na swe potrzeby.

W ramach planu popieranego przez USA Iran miałby przesyłać większość uranu niskowzbogaconego za granicę do dalszej obróbki, aby stamtąd pozyskać wysokiej jakości paliwo nuklearne dla reaktora badawczego.

Plan ma na celu zmniejszenie irańskich zasobów uranu niskowzbogaconego. To z kolei ma zapobiec ewentualnej przeróbce materiału na uran wysoko wzbogacony, niezbędny do budowy broni nuklearnej.

Projekt porozumienia zaproponowanego przez MAEA wzywa Iran do przekazania do końca 2009 roku około 80% z posiadanych przez niego 1500 kilogramów niskowzbogaconego uranu do Rosji, gdzie zostanie on dodatkowo wzbogacony. Następnie uran trafi do Francji, gdzie będzie przerobiony na rdzenie paliwowe, do wykorzystania w reaktorze badawczym w Teheranie, gdzie produkuje się izotopy medyczne do leczenia raka.

Wysłanie takiej ilości zapasów za jednym razem spowodowałoby, że Teheran nie miałby wystarczająco dużo materiału, by wyprodukować materiał do broni atomowej. Zdaniem ekspertów Iran potrzebowałby przynajmniej roku, aby uzupełnić zapasy, co dałoby społeczności międzynarodowej czas na przekonanie go do porzucenia programu wzbogacania uranu.

Projekt porozumienia przedstawił w zeszłym tygodniu w Wiedniu szef MAEA Mohammed ElBaradei po konsultacjach z Iranem, Rosją, Francją i USA. Pozostali uczestnicy negocjacji zaakceptowali porozumienie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)