Iran chce porozumienia z USA?
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad nie
wykluczył możliwości wznowienia przez jego kraj stosunków
dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi, stawiając jednak jako
warunek zmianę postępowania prezydenta George'a W. Busha i jego
ekipy.
04.04.2007 | aktual.: 04.04.2007 17:33
Jeśli pan Bush i jego rząd zmienią swoje zachowanie, to ta strona (irańska) będzie zdolna ponownie rozważyć swe stosunki z Waszyngtonem - oświadczył Ahmadineżad na konferencji prasowej. Nie sprecyzował jednak, o jaką zmianę postępowania mu chodzi.
Reagując na jego wypowiedź, Departament Stanu USA powtórzył, że normalizacja stosunków jest niemożliwa bez rezygnacji Teheranu z wszelkich prac nad wzbogacaniem uranu.
Stosunki dyplomatyczne między Iranem i USA zostały zerwane po rewolucji islamskiej z 1979 roku i okupowaniu ambasady USA w Teheranie przez radykalnych irańskich studentów.
Zmienić się musi zachowanie Irańczyków, a nie Stanów Zjednoczonych - oświadczył w Waszyngtonie rzecznik Departamentu Stanu Tom Casey.
Ahmadineżad zaznaczył, iż nie ma związku między zwolnieniem przetrzymywanego przez Iran brytyjskiego personelu wojskowego a wypuszczeniem pięciu Irańczyków z amerykańskiego aresztu wojskowego w Iraku.
Na pytanie, czy fakty te wiążą się ze sobą, irański prezydent odparł: Oni zostali ułaskawieni, nie ma to nic wspólnego z kwestią mediów. Nasz punkt widzenia nie jest materialistyczny ani upolityczniony, lecz jest ludzkim punktem widzenia.