Irakijczycy nie chcą jeszcze oddawać broni
Irakijczycy z ociąganiem odpowiadają na apel amerykańskiego cywilnego administratora Iraku Paula Bremera o zdawanie nielegalnej broni - pisze z Bagdadu niemiecka agencja DPA.
W niedzielę, w pierwszym dniu ogłoszonego przez Bremera dwutygodniowego okresu, w którym Irakijczycy bez obaw przed karą mogą oddać broń, w wielu odwiedzanych przez dziennikarza DPA posterunkach policji w Bagdadzie nie pojawił się do południa żaden człowiek.
"Nie spodziewam się, że ktoś przyjdzie" - powiedział iracki policjant na posterunku El-Elwija. Zresztą rozumie on swych rodaków, którzy mówili mu, że potrzebują broń do obrony siebie i rodzin.
Zgodnie z decyzją Bremera, Irakijczycy, którzy po 14 czerwca będą nadal posiadali broń, zostaną postawieni przed sądem - chyba że mają na nią wystawione przez Amerykanów zaświadczenie. (mk)