Irak: sojusznik Al‑Kaidy bierze odpowiedzialność za serię zamachów
Stowarzyszone z Al-Kaidą Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIL) wzięło na siebie odpowiedzialność za serię niedawnych zamachów bombowych w Bagdadzie i innych irackich miastach, twierdząc, że był to odwet za egzekucję sunnickich więźniów.
"Pomścimy krew naszych braci" - głosi oświadczenie w tej sprawie, które ISIL zamieściło w internecie. Jak pisze Reuters, najprawdopodobniej nawiązuje ono do stracenia w Iraku w tym miesiącu 17 osób, w większości skazanych za terroryzm.
Od kilku tygodni przez Irak przetacza się największa od co najmniej pięciu lat fala aktów przemocy na tle wyznaniowym. Tylko w zeszłym tygodniu w zamachach i strzelaninach zginęło ponad 100 osób. W lipcu było to ponad tysiąc ofiar śmiertelnych. Sunnicka rebelia przeciwko zdominowanemu przez szyitów rządowi przybiera na sile.
Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie znacznie nasiliło w tym roku ataki. Odżyły obawy przed powrotem przemocy na tle wyznaniowym z lat 2006-2007.