Irak: 15 żołnierzy zginęło w ataku koło Mosulu
Co najmniej 15 irackich żołnierzy zginęło w rezultacie rebelianckiego ataku na posterunek wojskowy znajdujący się w pobliżu ropociągu koło miasta Mosul na północy Iraku - poinformowała miejscowa policja.
Według źródeł medycznych napastnicy odcięli głowy ośmiu poległym żołnierzom.
Posterunek zaatakowany został nad ranem przez napastników związanych prawdopodobnie z Al-Kaidą - powiedział agencji EFE przedstawiciel irackich sił bezpieczeństwa.
Krwawa fala
Do ataku doszło w czasie podwyższonej fali przemocy niespotykanej w Iraku od 2008 roku. W rezultacie ataków na tle wyznaniowym i innych aktów terrorystycznych w zeszłym roku zginęło w Iraku - według ONZ - 8868 ludzi, w tym 7818 cywilów.
Czytaj więcej: Irak na krawędzi wojny domowej - kraj znów utonie we krwi?
Tylko w styczniu tego roku w całym Iraku zginęło ponad tysiąc osób, w większości cywilów, a dwa tysiące zostały ranne.