Iracki rząd spotka się z saddamowską opozycją
Przedstawiciele tymczasowego rządu
irackiego spotkają się w Jordanii z "reprezentantami politycznej
opozycji" - zapowiedział w Bagdadzie szef dyplomacji
irackiej Hosziar Zebari.
Jak podaje Associated Press, takie bezprecedensowe spotkanie miałoby odbyć się już wkrótce w Ammanie, z udziałem przebywających poza Irakiem przedstawicieli dawnej partii Saddama Husajna - Baas oraz m.in. prominentów saddamowskich, znajdujących się na amerykańskiej liście osób najbardziej poszukiwanych.
Rozmowy - co podkreślił Zebari - odbędą się na wniosek i w wyniku nacisków "rządów pewnych państw arabskich" , które na niedawnej konferencji ws. Iraku w egipskim Szarm el-Szejk domagały się, by rząd iracki przed planowanymi na styczeń wyborami podjął konkretne działania na rzecz pojednania w kraju. Celem rozmów w Ammanie będzie przekonanie opozycji by wstrzymała rebelię w Iraku, a także wzięła udział w wyborach.
Nie wyznaczono żadnej daty spotkania. Zebari nie chciał też powiedzieć dziennikarzom, kto konkretnie miałby przyjechać do jordańskiej stolicy na rozmowy z irackim rządem. Wykluczył tylko udział "terrorystów" w negocjacjach.
Zdaniem agencji AP prawdopodobnie chodzi przede wszystkim o włączenie w procesy stabilizowania kraju nacjonalistycznych ugrupowań opozycyjnych i tym samym - izolowania ich od ekstremistów religijnych, w tym zwolenników grupy al-Zarkawiego.
Oferta została w czwartek wieczorem odrzucona przez dawną saddamowską partię Baas, która w oświadczeniu, przekazanym za pośrednictwem Internetu wykluczyła rozmowy z obecnymi władzami Iraku, oskarżyła uczestników spotkania w Szarm el-Szejk o ingerencję w wewnętrzne sprawy kraju oraz zapowiedziała nasilenie "irackiego zbrojnego ruchu oporu w celu wyparcia amerykańskich okupantów".