Iracki kontrakt ponownie rozpatrywany; Nour kłamał
Władze amerykańskie decydujące o rozdziale
kontraktów w Iraku rozpatrują ponownie oferty wszystkich firm,
które ubiegały się o kontrakt na dostawy dla armii irackiej,
przyznany początkowo korporacji Nour USA. Telewizja NBC twierdzi, że Nour kłamał.
04.03.2004 | aktual.: 04.03.2004 11:44
"Ponownie oceniamy oferty wszystkich 17 firm, które złożyły początkowo oferty na ten kontrakt" - powiedziała Cynthia Smith, rzeczniczka dowództwa wojsk lądowych USA, które współdecydują z władzami okupacyjnymi w Iraku (CPA) o przydzielaniu kontraktów. Dodała, że wszystkie firmy poinformowano o tym w środę.
Realizacja kontraktu przyznanego Nourowi została tydzień temu wstrzymana po skardze polskiego konsorcjum Bumar, który był jednym z przedsiębiorstw, które przegrały w przetargu. Po zawieszeniu kontraktu władze amerykańskie informowały, że "ponownie ocenią" oferty tylko Nouru USA, Bumaru, oraz drugiej firmy, która złożyła protest, tj.Cemexu.
Rzeczniczka wojsk lądowych nie chciała powiedzieć, kiedy ostatecznie nastąpi rozstrzygnięcie sprawy kontraktu. Oświadczyła tylko: "podejmujemy wszystkie niezbędne kroki, aby decyzja była właściwa i podjęta szybko".
Według telewizji NBC, która zainteresowała się sprawą przetargu na dostawę uzbrojenia dla nowej irackiej armii, przyznanie kontraktu firmie Nour USA budzi poważne wątpliwości. W reportażu nadanym w wieczornych wiadomościach reporterka NBC powołując się na ekspertów stwierdziła, że zaproponowana przez Nour USA cena 327 milionów dolarów była zaskakująco niska.
Przedstawiciel jednej z amerykańskich firm, która również startowała w przetargu powiedział NBC, że cena samego sprzętu to około 500 milionów dolarów. "Jak można twierdzić, że firma, która powstała w maju ubiegłego roku ma niezbędne doświadczenie przy tego rodzaju kontraktach" - pytał z kolei ekspert do spraw kontraktów rządowych Charles Tiefer.
Amerykańska telewizja zakwestionowała też wiarygodność Nour USA. Według NBC firma ta podawała nieprawdziwe informacje dotyczące składu swego zarządu. Nour USA poinformował też tymczasowe władze koalicyjne w Iraku, że jego partnerem w przetargu jest prestiżowa amerykańska firma konsultingowa Booz Allen Hamilton. Ta informacja również okazała się nieprawdziwa.