Iracki cywil zabity w Faludży przez żołnierzy USA
Iracki cywil został zabity po południu w Faludży przez żołnierzy amerykańskich, kiedy
odpowiedzieli ogniem na wystrzelony w ich stronę pocisk
antyczołgowy - podały źródła szpitalne. Był to drugi już w tym
dniu incydent w rejonie Faludży.
Żołnierze amerykańscy zostali zaatakowani, gdy usiłowali przestawić ciężarówkę uszkodzoną w niedzielę rano wskutek pierwszego ataku na konwój amerykański - pisze AFP.
Amerykanie odpowiedzieli ogniem w kierunku, z którego strzelano do nich i ostrzelali przechodniów. 20-letni Marwan Hajad al-Issawi zmarł z odniesionych ran w szpitalu w Faludży, dokąd został przetransportowany - powiedział przedstawiciel szpitala. W incydencie tym ranny został drugi Irakijczyk.
W niedzielę rano w rejonie Faludży ciężarówka, jadąca w konwoju wojskowym USA i przewożąca amunicję, została trafiona pociskiem z granatnika. Pojazd spłonął.
Amerykański rzecznik wojskowy powiedział AFP, że nie ma informacji o drugim ataku. Potwierdził natomiast informacje o porannym wydarzeniu.