Iracka ropa już pod kontrolą koalicji
Wszystkie pola naftowe w Iraku są pod
kontrolą sił sojuszniczych - powiedział w poniedziałek generał
Vincent Brooks na briefingu w sztabie Centralnego Dowództwa
(CentCom) USA w Dausze w Katarze.
14.04.2003 | aktual.: 14.04.2003 15:18
Wojska amerykańsko-brytyjskie zabezpieczyły wcześniej wszystkie 1000 szybów naftowych w południowym Iraku. W ubiegłym tygodniu oddziały kurdyjskie przejęły kontrolę nad miastem Kirkuk na północy, irackim centrum naftowym numer dwa, dostarczającym około 900 tys. baryłek ropy dziennie.
"W ostatnich dniach odkryliśmy jeden szyb na północy, który wciąż płonie" - powiedział Brooks, dodając, że koalicjanci zajmą się nim "tak szybko jak to będzie możliwe".
Agencja Associated Press przypomina, że Irak posiada drugie co do wielkości w świecie, potwierdzone, zasoby ropy naftowej. Tamtejsze rurociągi, stacje pomp i zbiorniki ropy przez długi okres eksploatacji ucierpiały jednak z powodu braku konserwacji. W ostatnich latach dochody z ropy, na poziomie 22 mld USD, stanowiły 95% wpływów dewizowych Iraku.
W niedzielę jednostki kuwejckiej straży pożarnej ugasiły pożar w ostatnim szybie naftowym na polu al-Rumaila w południowym Iraku. Od początku wojny ugaszono pożary w czterech szybach, płonących w wyniku aktów sabotażu sił wiernych Saddamowi Husajnowi. Siedem innych szybów, podpalonych przez Irakijczyków, wygasło samoczynnie.
Po najeździe na Kuwejt w 1990 r. wojska Saddama zaminowały tam setki szybów naftowych, które następnie wysadziły, uciekając przed Amerykanami podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Wygaszanie pożarów zajęło wówczas wiele miesięcy. (mp)