ŚwiatIRA finansowana fałszywymi dolarami z Korei

IRA finansowana fałszywymi dolarami z Korei

71-letni Sean Garland, irlandzki biznesmen
powiązany z jednym ze skrzydeł Irlandzkiej Armii Republikańskiej,
współdziałał z agentami Korei Północnej w celu wprowadzenia do
obiegu fałszywych studolarówek - napisał w europejskim
wydaniu amerykański dziennik "Wall Street Journal".

Garlanda aresztowano w zeszły piątek w hotelu w Belfaście, stolicy Ulsteru, na podstawie nakazu amerykańskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, które domaga się jego ekstradycji do USA.

W charakterze przewodniczącego Irlandzkiej Partii Robotniczej (uważanej za polityczne skrzydło OIRA czyli Oficjalnej IRA, która wyłoniła się z IRA po rozłamie pod koniec lat 1960), Garland spotykał się z północnokoreańskimi dyplomatami i pracownikami wywiadu w czasie swoich licznych zagranicznych podróży do krajów Europy Środkowowschodniej i Rosji.

W październiku 1997 roku Garland odwiedził Warszawę "w celu zaaranżowania zakupu dużej ilości banknotów o nominale 100 USD od agentów Korei Płn" - pisze "WSJ". Podróżował też do Mińska na Białorusi i Moskwy.

Według źródeł amerykańskiego wywiadu, na który powołuje się gazeta, Korea Płn. od lat uczestniczyła w procederze fałszowania waluty USA i podrobione studolarówki rozprowadzała za pośrednictwem swoich dyplomatycznych kanałów i pośredników takich jak Garland.

Podrobioną walutę USA rozprowadzano m.in. w krajach Europy Środkowowschodniej a także przemycano z Irlandii do Wielkiej Brytanii, korzystając z tego, że na promach między obu wyspami nie było kontroli celnej.

Przełom w śledztwie nastąpił w 2002 roku, gdy sąd w Anglii skazał trzech mężczyzn za przemyt podrobionych dolarów. Jednym z nich był Dawid Lewin, Rosjanin podejrzewany o związki z rosyjskimi służbami specjalnymi.

Według aktu oskarżenia, trzej skazani systematycznie przerzucali fałszywe banknoty z Moskwy do Wielkiej Brytanii, choć źródłem ich pochodzenia była Korea Północna.

Oprócz waluty północnokoreańscy dyplomaci sami, bądź za pośrednictwem gangów z Azji, mieli się trudnić przemytem wyprodukowanych w Korei Płn. leków i papierosów. Pieniądze uzyskane z przemytu miały być prane za pośrednictwem Banco Delta Asia, którego siedzibą jest Makau, czemu bank ten zaprzecza.

Andrzej Świdlicki

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)