Trwa ładowanie...
d240lh4
27-05-2005 04:35

IPN zbada "noblowski" wątek sprawy Wałęsy

Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej wystąpi do Norwegii o dokumenty związane z akcją dyskredytowania Lecha Wałęsy wśród autorytetów decydujących o przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla - informuje "Rzeczpospolita".

d240lh4
d240lh4

Niezależnie od działań Instytutu "Rzeczpospolita" od kilku tygodni prowadzi własne działania w tej sprawie. Redakcja ustaliła, że sprawą Wałęsy zajmowała się w centrali MSW kilkuosobowa specgrupa. Dziennik zna jej skład.

Operacja "Ambasador" polegała na dostarczeniu do Ambasady Norwegii w Warszawie spreparowanych dokumentów świadczących, że Wałęsa był tajnym agentem SB. Były ambasador Kare Daehlen przyznał w rozmowie z dziennikarzami: Pamiętam, że rzeczywiście do ambasady trafiały w tamtym czasie jakieś dokumenty. Ale szybko zdaliśmy sobie sprawę, że były one fałszowane.

Podczas innej operacji wysyłano fałszywki bezpośrednio do członków komitetu. Mówi o tym jedna z relacji, do której dotarła "Rzeczpospolita": "Z chwilą uzyskania informacji o wysunięciu kandydatury do Nagrody Nobla w 1982 powstał plan sporządzenia odpowiedniego pisma do członków jury. Do listu postanowiono załączyć doniesienie tajnego współpracownika 'Bolka' wraz z pokwitowaniem odbioru kilkuset złotych. Listy do członków jury przekazane zostały do miejsc ich zamieszkania przez departament I MSW. Ambasadorowi Norwegii doręczono natomiast list razem z oryginalnym doniesieniem z prośbą o wykonanie ekspertyzy pisma(...) Działania powyższe spełniły swoje zadanie, laureatem (pokojowej) Nagrody Nobla została pani Myrdal" - cytuje "Rzeczpospolita". Przywódca "S" dostał ją dopiero w następnym roku. (PAP)

d240lh4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d240lh4
Więcej tematów