PolskaIPN wszczął śledztwo w sprawie mordu w Katyniu

IPN wszczął śledztwo w sprawie mordu w Katyniu

Mord dokonany na polskich oficerach w Katyniu był zbrodnią wojenną oraz zbrodnią ludobójstwa. Taka ocena znalazła się w uzasadnieniu Instytutu Pamięci Narodowej, który wszczął formalne śledztwo w sprawie katyńskiej. W dokumencie zaznaczono, że ofiarami jej byli jeńcy wojenni, a celem zbrodni było wymordowanie części polskiego narodu.

IPN wszczął śledztwo w sprawie mordu w Katyniu
Źródło zdjęć: © PAP | Przemek Wierzchowski

01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 13:41

Obraz

Zbrodnia na polskich oficerach

Śledztwo będzie dotyczyło zbrodni dokonanych na polskich oficerach i cywilach w 1940 roku w Katyniu, Twerze, Charkowie, Moskwie, Smoleńsku innych miejscowościach byłego Związku Radzieckiego. Łącznie zginęło wówczas 22 tysiące ludzi. Polscy obywatele zostali wzięci do niewoli po agresji radzieckiej na nasz kraj 17 września 1939 roku.

Trzy miesiące temu część środowisk katyńskich wniosła do IPN formalne zawiadomienie o przestępstwie, jakim był mord katyński. Zgodnie z prawem, IPN mógł wydać decyzję o wszczęciu śledztwa, bądź o odmowie jego przeprowadzenia.

Ludobójstwo

Szef IPN, profesor Leon Kieres, przedstawiając uzasadnienie o wszczęciu śledztwa na specjalnej konferencji prasowej, podkreślił, że zbrodnia katyńska została zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach przez wysokich rangą funkcjonariuszy państwowych i partyjnych Związku Radzieckiego. Zwrócił również uwagę na skalę i okrucieństwo przeprowadzonej na masową skalę eksterminacji tysięcy ludzi.

Na tej podstawie IPN twierdzi, że można zbrodnię katyńską należy uznać za ludobójstwo w rozumieniu Konwencji z 1948 roku. Leon Kieres, uzasadniając ocenę mordu katyńskiego, jako zbrodni wojennej, wskazał, że jej ofiarami byli jeńcy wojenni oraz ludność wzięta do niewoli. Zbrodnie te naruszały postanowienia Konwencji Haskiej i Genewskiej, dotyczące zasad prowadzenia konfliktu wojennego.

Wyselekcjonowana eksterminacja

Profesor Kieres zwrócił uwagę, że wyselekcjonowane do eksterminacji osoby stanowiły część intelektualnej elity narodu polskiego, która mogła w przyszłości przejąć rolę przywódczą. Fizyczna eksterminacja tych osób miała zapobiec odrodzeniu się polskiej państwowości.

Prokuratorzy IPN uważają że za zbrodnie odpowiedzialni są także ci, którzy wykonywali rozkazy, a więc dokonywali egzekucji, a nie tylko ci, którzy je wydawali. Ich zdaniem, za zbrodnię powinno odpowiedzieć około 2 tysiące osób.

Według obecnego na konferencji prasowej, profesora Andrzeja Rzeplińskiego z Fundacji Helsińskiej, polskie śledztwo powinno także objąć Polaków, którzy przez lata zatajali prawdę o zbrodni katyńskiej.

Polskie śledztwo

Polskie śledztwo będzie prowadzić 16 prokuratorów. Jego główne cele to: dokonanie kwalifikacji prawnej tej zbrodni, ustalenie liczby pokrzywdzonych, ustalenie nazwisk sprawców i uzyskanie wszystkich dokumentów w sprawie tej zbrodni.

Prowadzone przez rosyjską prokuraturę wojskową przez 14 lat śledztwo zakończyło się 21 września umorzeniem, nikomu nie postawiono zarzutów. Rosjanie do tej pory, mimo obietnic, a także wielokrotnych monitów ze strony IPN, nie przekazali Polsce postanowienia o umorzeniu, ani nie udostępnili akt śledztwa.

Według prokuratury rosyjskiej, odpowiedzialnych za mord katyński było 7 osób, które wydawały rozkazy. Żadna z nich nie żyje. Według rosyjskiego prawa, mord dokonany na polskich oficerach w Katyniu, nie był zbrodnią ludobójstwa, lecz zbrodnią, która uległa przedawnieniu.

Rosyjskie prawo nie zezwala na wydawanie swoich obywateli obcemu państwu w celu postawienia przed sądem, dlatego - według szefa pionu śledczego IPN profesora Witolda Kuleszy - jest mało prawdopodobne, aby w wyniku polskiego śledztwa, ktokolwiek z żyjących sprawców odpowiedział za tę zbrodnię.

IPN zaapelował do członków rodzin ofiar zbrodni katyńskiej o kontakt z Instytutem. Będą mogli złożyć zeznania i uzyskać w śledztwie status pokrzywdzonych. Apel dotyczy prawdopodobnie kilkunastu tysięcy osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)