IPN: stan archiwów przedłużał procedury, ale nie powodował błędów
Stan archiwów Instytutu Pamięci Narodowej
wpływał na nieuzasadnione przedłużanie procedur udostępniania oraz
poszukiwań akt w IPN, ale nie powodował błędnych wyników tych
działań - oświadczył IPN.
02.03.2006 | aktual.: 02.03.2006 14:32
W oświadczeniu IPN podkreślono też, że "nieuzasadniona jest opinia, iż stan archiwów Instytutu uniemożliwia przeprowadzanie kwerend związanych z zadaniami, które mogą zostać nałożone ustawowo na IPN".
Według IPN nieuzasadniona jest też opinia, iż stan archiwów "skutkował błędnymi wynikami kwerend", choć przyznano, że stan ten "wpływał przede wszystkim na nieuzasadnione przedłużanie procedur związanych z udostępnianiem dokumentów oraz z prowadzeniem kwerend".
W czwartek "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita" napisały o "skandalu w IPN". Ma on polegać na tym, że w archiwum IPN znaleziono 300 nierozpakowanych worków z aktami MSW - w archiwum IPN panuje zatem bałagan uniemożliwiający rzetelną lustrację, a wyniki prac archiwistów są niewiarygodne. Miał to stwierdzić raport prezesa IPN Janusza Kurtyki dla kolegium IPN z 15 lutego. Według "GW" z raportu wynika, iż wbrew temu, co Kurtyka mówi, IPN nie jest gotowy do przejęcia lustracji według idei PiS.
W oświadczeniu IPN napisano, że "Raport otwarcia" dotyczący stanu w archiwach centrali IPN został przedstawiony przez Kurtykę i dyrektora Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów (czyli pionu archiwalnego) Zbigniewa Nawrockiego wyłącznie do wiadomości kolegium IPN. Według oświadczenia raport ten zawiera "opis stanu archiwów i ocenę działalności BUiAD dokonane w drugiej połowie stycznia 2006 r. i podsumowujące okres lat 2000-2005".
"Wskazane w raporcie mankamenty były i są przyczyną dokonywanych zmian personalnych oraz reorganizacji struktur" - głosi oświadczenie (niedawno odwołano poprzednią szefową pionu archiwalnego Bernadettę Gronek; do zmian w tym pionie doszło też w oddziałach terenowych IPN). Poinformowano też, że działa już powołana przez prezesa IPN komisja, która "rozpoznaje stan archiwów i na bieżąco wskazuje kierunki zmian".
Według oświadczenia, prace związane "z uporządkowaniem stanu archiwaliów i reorganizacją BUiAD" zostały zapoczątkowane w pierwszym tygodniu stycznia 2006 r. i potrwają kilka miesięcy. Jednym z efektów tych prac było opracowanie zarządzenia zmieniającego strukturę organizacyjną BUiAD, pozytywnie zaopiniowanego przez kolegium 22 lutego br. W przyszłym tygodniu zostanie ono podpisane przez prezesa Kurtykę.