IPN oskarża byłego SB‑ka o grożenie podczas przesłuchiwań
Zarzut przekroczenia czynności i grożenia
aresztowanemu w 1984 roku działaczowi "Solidarności" postawiła
byłemu funkcjonariuszowi SB Aleksandrowi Z. Oddziałowa Komisja
Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiego krakowskiego
Instytutu Pamięci Narodowej.
23.10.2006 | aktual.: 23.10.2006 12:42
Aleksandrowi Z., emerytowanemu obecnie byłemu funkcjonariuszowi Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Tarnowie zarzucono, iż od marca do lipca 1984 roku przekroczył swoje uprawnienia poprzez wypowiadanie pod adresem tymczasowo aresztowanego Alojzego W. gróźb, które wzbudziły w nim uzasadnione obawy, iż zostaną spełnione - powiedział prok. Piotr Świechowski z krakowskiego IPN.
Zdaniem IPN, Aleksander Z. wielokrotnie przesłuchiwał aresztowanego działacza solidarnościowego, a podczas tych przesłuchań groził mu, że zostanie on "wysłany na Syberię", że "dom mu postawią na kominie" i pytał aresztanta, "kto mu będzie wychowywał dzieci".
O groźbach tych Alojzy W. napisał w ankiecie osoby represjonowanej, przygotowanej przez krakowski IPN. Na podstawie tej ankiety Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie wszczęła śledztwo.
Podejrzany o przekroczenie uprawnień 61-letni obecnie emeryt Aleksander Z. nie przyznał się do winy i stwierdził, że był zawsze humanistą i legalistą.