"Dziennik" przypomina, że tak zwana mała nowelizacja ustawy lustracyjnej weszła w życie 3 sierpnia. Przywróciła możliwość wglądu w akta IPN naukowcom i dziennikarzom. Wcześniej była ona zablokowana przez majowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Według znowelizowanych przepisów warunkiem otrzymania dostępu do archiwów IPN jest wskazanie przez naukowca tematu badań oraz posiadanie rekomendacji do ich prowadzenia od samodzielnego pracownika naukowego.
Dziennikarze muszą podać temat przygotowywanego materiału i mieć upoważnienie od redakcji lub wydawcy. IPN może odmówić realizacji wniosku z przyczyn formalnych. Jeśli zaś wymagania są spełnione, dyrektor danego oddziału IPN musi w ciągu 30 dni rozpatrzeć podanie pozytywnie.
Dzięki publikacjom powstałym w ramach badań ujawniona została współpraca z SB tak znanych osób jak dziennikarz Bogusław Wołoszański, aktor Maciej Damięcki czy reżyser Marek Piwowski. W ramach zewnętrznych projektów badawczych prowadzona jest też cała lustracja Kościoła katolickiego, a także innych środowisk, na przykład akademickich. (IAR)