PolskaIPN może postawić zarzut o mord Żydów w Radziłowie

IPN może postawić zarzut o mord Żydów w Radziłowie

W zależności od zeznań świadków z Izraela,
pion śledczy IPN może postawić gestapowcowi Hermanowi Schaperowi
zarzut udziału w mordzie Żydów w Radziłowie latem 1941 r. Strona
niemiecka odmawia zgody na przesłuchanie 94-letniego Schapera z
powodu jego złego stanu zdrowia.

Takie informacje zawiera sprawozdanie z działalności IPN za lata 2003-2004, przedstawione ostatnio parlamentowi.

Od 2001 r. pion śledczy IPN w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni w Radziłowie (Podlaskie), do której doszło 7 lipca 1941 r., trzy dni przed bardziej nagłośnionym mordem Żydów w Jedwabnem. Wiadomo, że specjalne komando gestapo z Ciechanowa - które po ataku Niemiec na ZSRR 22 czerwca 1941 r. skierowano na zajęte tereny - przebywało i w Jedwabnem, i w Radziłowie. Dowódcą komanda był obersturmfuehrer SS Schaper.

Wiosną 2002 r. Schaper, żyjący do dziś w nieznanym miejscu w Niemczech, był tam przesłuchiwany przez prokuratora IPN w śledztwie w sprawie Jedwabnego. Przyznał, że w 1941 r. dowodził komandem. Zapytany o mordy Żydów odparł, że "dochodziło do dzikich akcji tubylczej ludności i jakichś oddziałów" (nie wiedział, "jakie to były oddziały"). Przesłuchanie Schapera musiało zostać przerwane z powodu jego stanu zdrowia.

Sprawozdanie informuje, że strona niemiecka odmówiła zgody na przesłuchanie Schapera w sprawie Radziłowa. Ostatnia wiadomość od Niemców (z 2004 r.) głosi, że stan jego zdrowia jest zły i że nie należy oczekiwać poprawy, ale gdyby jednak nastąpiła, przesłuchanie byłoby możliwe - powiedział PAP szef pionu śledczego IPN Witold Kulesza.

Według sprawozdania, IPN skierował wniosek o pomoc prawną do Izraela i przekazanie zeznań 52 świadków, osób pokrzywdzonych i byłych mieszkańców Radziłowa. "Od wyników realizacji tego wniosku uzależnione jest wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów H. Schaperowi i innym. Jednak uzyskane dowody nie pozwalają obecnie na wskazanie osób narodowości polskiej, które brały udział w zabójstwie mieszkańców Radziłowa, a nie były dotychczas sądzone przez polskie sądy" - informuje sprawozdanie.

W procesach z 1948 r. wobec obywateli polskich oskarżonych o udział w mordzie w Radziłowie mowa była o 300-600 ofiarach, które zastrzelono lub spalono w stodole. IPN przyjmuje wstępnie, że w Radziłowie mogło zginąć od 600 do 800 osób.

W latach 60. Centrala ścigania zbrodni nazistowskich w Ludwigsburgu przyjęła, że mordu w Jedwabnem dokonało komando Schapera. W 1965 r. prokuratura w Hamburgu uznała jednak, że materiały Ludwigsburga nie wystarczą do wszczęcia postępowania wobec Schapera i umorzyła śledztwo. Wprawdzie w 1976 r. skazano go w RFN na 6 lat więzienia, ale nie za zbrodnie gestapo z Ciechanowa.

O zbrodniach na Żydach w 1941 r. stało się głośno po wydaniu w 2000 r. książki Jana T. Grossa "Sąsiedzi", w której postawił on tezę, że mordu 1600 Żydów w Jedwabnem dokonali ich polscy sąsiedzi. Wywołała ona dyskusję, czy Polacy byli w czasie wojny wyłącznie ofiarami, czy czasem też i katami.

W lipcu 2001 r. odbyły się w Jedwabnem uroczystości żałobne. Otwarto cmentarz ofiar, a prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił Żydów w imieniu swoim "i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią."

Śledztwo pionu śledczego IPN z Białegostoku w sprawie Jedwabnego, które trwało od 2000 r., umorzono w czerwcu 2003 r. Według IPN, mordu "nie mniej niż 340 Żydów" dokonała ok. 40-osobowa grupa polskiej ludności, która miała w nim "rolę decydującą", ale inspiratorami byli Niemcy, choć ich roli do końca nie da się ustalić. Powodem umorzenia było niewykrycie innych żyjących sprawców niż ci obywatele polscy, których skazano po wojnie na kary więzienia za pomocnictwo w mordzie.

Z wydanych w 2002 r. przez IPN dwóch tomów pt. "Wokół Jedwabnego" wynika, że latem 1941 r. na Podlasiu doszło w sumie do 22 antyżydowskich wystąpień ludności, rozumianych jako zemsta za domniemaną, a niekiedy rzeczywistą, kolaborację z sowieckim okupantem tych ziem w latach 1939-1941. W archiwach IPN jest udokumentowanych kilkadziesiąt przypadków skazania po wojnie Polaków za zabójstwa Żydów w czasie wojny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)