PolskaIPN: ks. Jankowski to agent SB "Delegat"

IPN: ks. Jankowski to agent SB "Delegat"

Ksiądz Henryk Jankowski był niezarejestrowanym agentem SB o kryptonimach "Delegat" i "Libella" - podaje radio RMF FM. Taka informacja znajdzie się w publikowanej przez IPN książce "Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki". Według historyków Instytutu Jankowski, spotykając się z oficerem prowadzącym, nie musiał wiedzieć że SB traktuje go jako źródło informacji.

IPN: ks. Jankowski to agent SB "Delegat"
Źródło zdjęć: © PAP

24.03.2009 | aktual.: 25.03.2009 06:08

Sprawa TW "Delegat" głośna była przed trzema laty, gdy na jaw wyszedł raport na temat wyjazdu do Rzymu delegacji "Solidarności". Sporządzona przez SB notatka z rozmowy z agentem sugerowała, że była to osoba duchowna.

Podejrzewano Jankowskiego, on zaprzeczał. Analiza zachowanych akt dokonana przez IPN wskazuje, że kontakt operacyjny "Delegat" vel "Libella" to Henryk Jankowski - takie zdanie znalazło się w książce poświęconej księdzu Jerzemu Popiełuszce.

Historycy IPN-u piszą, że zachowało się kilkanaście meldunków operacyjnych z rozmów z "Delegatem". Odbywano je między grudniem 1980, a majem 1982 roku. Według historyków SB uznawała Jankowskiego za wyjątkowo cennego agenta wpływu, wykorzystywanego do rozpracowania "Solidarności" i Kościoła katolickiego.

Sam ksiądz - jak napisano - mógł nie mieć świadomości w jakim charakterze występuje, ale za to świadomie uczestniczył w grze politycznej, której celem miało być ograniczenie wpływu KOR na politykę związku. Ta gra zakończyła się pół roku po wprowadzeniu stanu wojennego. Od tego momentu SB traktowała księdza Jankowskiego jako wroga i obiekt inwigilacji.

O informacje, które znajdą się w książce IPN, dziennikarz RMF FM zapytał księdza Henryka Jankowskiego. Ten stanowczo zaprzecza, że był kontaktem operacyjnym. - Co ja miałbym za cel kłamać w tej chwili, po tak długim czasie - powiedział ks. Jankowski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (675)