Trwa ładowanie...
d4fbl2i
07-09-2005 15:40

IPN: decyzja sądu ws. zwrotu sprawy Kiszczaka bezzasadna

W opinii naczelnik pionu śledczego Instytutu
Pamięci Narodowej w Katowicach Ewy Koj, decyzja Sądu Okręgowego w
Warszawie, który postanowił odesłać do śledztwa sprawę b. szefa
MSW gen. Czesława Kiszczaka, jest bezzasadna. Jeżeli jednak sprawa
trafi do IPN, postępowanie przeciwko Kiszczakowi nie powinno długo
potrwać - zapowiedziała.

d4fbl2i
d4fbl2i

Kiszczak jest oskarżony o przyczynienie się do śmierci górników z kopalni "Wujek" w 1981 r. Warszawski sąd, który rozpatrywał sprawę, uznał, że skoro czyn zarzucany generałowi może być traktowany jako zbrodnia komunistyczna, to w myśl ustawy o IPN, to pion śledczy IPN powinien się tym zająć. W przeciwnym razie, prokuratura powinna umorzyć sprawę z uwagi na przedawnienie.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która uznała decyzję sądu okręgowego za błędną, złożyła już zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Należy podzielić argumenty prokuratury okręgowej, że ten zwrot jawi się bezzasadnym, dlatego że w chwili, kiedy kierowano sprawę przeciwko Kiszczakowi do sądu, nie funkcjonowała definicja zbrodni komunistycznej - powiedziała dziennikarzom prok. Koj. Zaznaczyła, że treść postanowienia sądu zna jedynie z wypowiedzi rzecznika katowickiej prokuratury Tomasza Tadli.

Procedura karna pozwala na właściwe zakwalifikowanie czynu, bo ten czyn w niczym się nie zmienił - w sensie tego, co fizycznie zrobił Kiszczak. Natomiast zmienia się jego opis, wynikający z nowych unormowań. Nie ma przeszkód - tak jak twierdzi prokuratura okręgowa - by sąd orzekając ponownie w sprawie Kiszczaka, dokonał tego - dodała.

d4fbl2i

Prok. Koj sądzi, że zażalenie prokuratury zostanie uwzględnione i "sprawa już nie będzie nigdzie wracała, bo to jest tylko niepotrzebna zwłoka". Jeśli jednak orzeczenie się uprawomocni, IPN będzie musiał przejąć śledztwo i zostanie ono uzupełnione w takim kierunku, jaki wskazał sąd okręgowy.

To jest tylko kwestia wezwania generała Kiszczaka, postawienia mu przez nas zarzutu w takiej formie, jak powinien on brzmieć, zaznajomienie go ponownie z materiałami i skierowanie sprawy do sądu - powiedziała prok. Koj.

W lutym tego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok SO z marca 2004 r;, skazujący Kiszczaka na 2 lata więzienia w zawieszeniu za przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek" 16 grudnia 1981 r. i zranienia dzień wcześniej górników z kopalni "Manifest Lipcowy" i zwrócił tę sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpatrzenia. Już wtedy SA zwracał uwagę na aspekt zbrodni komunistycznej w całej sprawie.

Według aktu oskarżenia, Kiszczak "sprowadził powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając 13 grudnia 1981 r. tajny szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu tego dnia stanu wojennego przez władze PRL.

d4fbl2i

Zdaniem prokuratury i sądu I instancji, bez żadnej podstawy prawnej Kiszczak przekazywał w nim dowódcom poszczególnych oddziałów MO swoje uprawnienia do wydania rozkazu o użyciu broni. Kiszczak twierdzi, że jest niewinny i że zakazał użycia broni w "Wujku". Z powodu złego stanu zdrowia Kiszczaka, jego sprawę wyłączono w 1993 r. z katowickiego procesu b. milicjantów oskarżonych w sprawie śmierci górników "Wujka".

Górnicy z "Wujka" zastrajkowali 13 grudnia 1981 r., domagając się m.in. uwolnienia szefa kopalnianej "Solidarności", zniesienia stanu wojennego i zwolnienia internowanych. 16 grudnia doszło do starć górników z zomowcami. Padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, siódmy zmarł kilka godzin później, dwóch kolejnych - na początku stycznia 1982 r. Kilkudziesięciu innych górników zostało rannych. Dzień przed pacyfikacją "Wujka" oddano strzały do górników w kopalni "Manifest Lipcowy".

Przed Sądem Okręgowym w Katowicach już po raz trzeci toczy się proces milicjantów, oskarżonych o strzelanie do górników w kopalniach - na ławie oskarżonych zasiada 17 osób - b. wiceszef KW MO w Katowicach i 16 byłych członków plutonu specjalnego ZOMO. Dwa pierwsze wyroki uchylał sąd apelacyjny. Obecny proces rozpoczął się rok temu. Jeżeli nie pojawią się utrudnienia, wyrok powinien zapaść najpóźniej wiosną przyszłego roku.

d4fbl2i

Kiedy w 2003 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylał drugi wyrok w procesie milicjantów z "Wujka", podzielił wówczas opinię prokuratury, która zarzuciła sądowi I instancji złą kwalifikację prawną czynów zarzucanych części oskarżonych i w rezultacie umorzenie wobec nich postępowania.

Sąd zgodził się z prokuraturą, że czyny te należy zakwalifikować jako zbrodnię komunistyczną, która nie jest przedawniona, a sąd I instancji złamał ustawę o IPN, umarzając postępowanie wobec części oskarżonych byłych milicjantów, którzy użyli broni w czasie pacyfikacji śląskich kopalń. Sprawa trafiła do ponownego rozpoznania przed sądem, a nie do IPN.

d4fbl2i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fbl2i
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj