Jak szacuje minister gospodarki Piotr Woźniak, w tym roku zagraniczne firmy zainwestują w Polsce około 18 mld euro - czyli o 3 mld euro więcej, niż w rekorodowym roku 2006. Jednak zmienia się struktura inwestycji - w ubiegłym roku wyraźnie było widać, że pojawił się tzw. kapitał w tranzycie, czyli że zagraniczne pieniądze trafiły do Polski, ale ostatecznie zostały zainwestowane w innym kraju, i to tam, a nie u nas przyczyniły się do stworzenia nowych miejsc pracy.
Nie są to więc klasyczne inwestycje zagraniczne, ale i tu są pewne plusy dla Polski - mówi Józef Sobota, członek zarządu Narodowego Banku Polskiego.
W ubiegłym roku kapitał w tranzycie sięgnął ponad 3 mld 100 mln euro, czyli stanowił ponad 20 proc wszystkich inwestycji zagranicznych w Polsce.