Inwestor chce tu postawić terminal i daje 600 tys. zł. Pani Alicja mówi "nie"

Firma transportowa chce zainwestować duże pieniądze i postawić w Sokółce (woj. podlaskie) terminal przeładunkowy. Alicja Zajkowska twierdzi, że chociaż odmówiła sprzedaży ziemi, bez przerwy jest do tego namawiana. - Dostaliśmy już zgłoszenie w tej sprawie - przyznaje Wirtualnej Polsce policja.

Inwestor chce tu postawić terminal i daje 600 tys. zł. Pani Alicja mówi "nie"
Źródło zdjęć: © Ewelina Kardel/Polska Press
Patryk Osowski

17.04.2018 | aktual.: 17.04.2018 17:04

- Dostaliśmy zawiadomienie o takiej sytuacji. Osoba, która się z nami skontaktowała, czuje się niepokojona - mówi Wirtualnej Polsce sierż. Kamil Kozłowski z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce. - Będziemy sprawdzać wszystkie informacje, które zostały nam przekazane, a w razie potrzeby interweniować - dodaje.

Odwiedziny "kilka razy w miesiącu"

Alicja Zajkowska twierdzi, że osoby namawiające ją do sprzedaży ziemi i domu, nie dają jej spokoju. - Mogę oczywiście rozważyć sprzedaż ziemi. Cena za 4 ha jaką mi zaproponowano to 600 tys. złotych. Jednak nie podjęłam ostatecznej decyzji i nie życzę sobie, aby obcy ludzie nachodzili mnie w moim domu - mówi w rozmowie z portalem naszemiasto.pl.

Jak dodaje, kiedy na samym początku jasno zadeklarowała, że nie jest zainteresowana sprzedażą, "kilka razy w miesiącu zaczęły się odwiedziny panów". Osoby reprezentujące inwestora miały nieustannie nakłaniać ją do zmiany decyzji.

Potencjalny terminal przeładunkowy miałby powstać dokładnie w kolonii Buchwałowo. Jak się okazuje, wielu mieszkańców tej części gminy Sokółka jeszcze się waha, a inni są zachwyceni pojawieniem się inwestora. Część z nich podpisała już dokumenty, a inni są umówieni słownie. W rozmowie z naszemiasto.pl podkreślają, że pieniądze, które im zaproponowano, natychmiast ich przekonały.

- Nie ma tutaj nic podejrzanego, bo wszystko jest spisane u notariusza, a firmę sprawdziliśmy. Jeśli reszta mieszkańców zdecyduje się na taki sam krok, mogą tylko zyskać na sprzedaży - ocenia jeden z mieszkańców.

"Działamy z poszanowaniem praw właścicieli"

- Mówienie o nachodzeniu kogokolwiek to nieprawdziwa informacja. Jesteśmy poważną firmą - zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Przybyłowski ze spółki PCC Intermodal S.A.

- Nie zależy nam na obrocie nieruchomościami, tylko konkretnej inwestycji, a wszystkie nasze działania podejmujemy z poszanowaniem praw dotychczasowych właścicieli. Mamy nadzieję, że inwestycja dojdzie do skutku i wszystkie strony będą zadowolone - dodaje.

Przybyłowski podkreśla, że w imieniu inwestora z mieszkańcami rozmawiają przedstawiciele agencji nieruchomości. - Jeżeli doszłoby do inwestycji i terminal przeładunkowy stanąłby w tym miejscu, na pewno wiązałoby się to również z powstaniem nowych miejsc pracy - zapewnia.

Na dowód przesyła Wirtualnej Polsce list poparcia, jaki firma otrzymała od prezydenta Kutna Zbigniewa Burzyńskiego. Czytamy w nim, że funkcjonowanie podobnego terminala w tym mieście, znacznie zwiększyło atrakcyjność pobliskich terenów dla inwestorów. Nowe firmy gwarantują tam podobno kolejne miejsca pracy, a miasto zyskuje "dużych płatników podatków od nieruchomości".

Czemu akurat Sokółka?

PCC Intermodal S.A. zajmuje się organizacją transportu krajowego i międzynarodowego skonteneryzowanych ładunków. W ramach prowadzonej działalności realizuje inwestycje polegające na budowie terminali przeładunkowych np. w Kutnie, Brzegu Dolnym, czy Gliwicach. Teraz szukają miejsca pod terminal we wschodniej Polsce.

- Uważamy, że rejony przy granicy z Białorusią, czy Ukrainą mają duży potencjał inwestycyjny i rozwojowy. Stąd nasze zainteresowanie i chęć nabycia nieruchomości na przykład w rejonie Sokółki - zdradza Wirtualnej Polsce Przybyłowski.

* Masz newsa, zdjęcie lub filmik?* Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (637)