Inwazja robotów według ONZ
Wykorzystanie robotów w gospodarstwach
domowych do takich prac jak koszenie trawników, odkurzanie podłóg
itp. wzrośnie w skali światowej siedmiokrotnie do roku 2007 -
głosi opublikowany raport ONZ, wskazujący na wielki wzrost
zainteresowania "inteligentnymi" maszynami.
20.10.2004 17:30
Temu zainteresowaniu towarzyszy rekordowa liczba zamówień na roboty przemysłowe - podkreślono w dorocznym Światowym Przeglądzie Robotyki, publikowanym przez ONZ-owską Komisję Gospodarczą ds. Europy (UNECE) i Międzynarodową Federację Robotyki.
Według stanu na koniec roku 2003, w gospodarstwach domowych na świecie pracowało 607 tysięcy "mechanicznych pomocy domowych", przy czym dwie trzecie tych robotów kupiono w tamtym roku. Palmę pierwszeństwa dzierżą roboty-odkurzacze - było ich 570 tys. Inteligentnych kosiarek do trawy sprzedano w 2003 roku 37 tysięcy.
Autorzy raportu przewidują, że do końca roku 2007 w użyciu będzie ok. 4,1 miliona robotów domowych. Prognozuje się wzrost zainteresowania robotami do mycia okien i czyszczenia basenów kąpielowych.
W kategorii robotów przemysłowych na pierwszym miejscu światowej listy pozostaje Japonia. Pracuje tam połowa światowej armii 800 tysięcy "mechanicznych robotników". Na drugim miejscu jest Europa (250 tys. robotów przemysłowych, głównie w Niemczech, we Włoszech i we Francji). W Stanach Zjednoczonych było 112 tys. robotów przemysłowych.
Większość robotów przemysłowych pracuje na liniach produkcyjnych, zwłaszcza w przemyśle samochodowym. Na świecie jest też jednak 21 tysięcy "robotów usługowych", pomagających chirurgom na salach operacyjnych, zajmujących się toksycznymi odpadami, czy też dojących krowy.
Autorzy raportu przewidują, że do końca dekady roboty będą nie tylko odkurzać, kosić trawę i pilnować domów, lecz także pomagać ludziom starszym i niepełnosprawnym, przeprowadzać operacje chirurgiczne, kontrolować rurociągi, walczyć z pożarami i rozbrajać niewypały.