Internet trzeciego wieku
„Mój dziadek ma 84 lata i surfuje po Internecie jak nastolatek”; „Mój ojciec ma 75 lat i namiętnie gra w brydża w sieci”; „Jestem pełen podziwu dla ludzi powyżej 40 roku życia, którzy używają komputera, a co dopiero Internetu” – to tylko niektóre z opinii Internautów Wirtualnej Polski komentujących temat zafascynowanego Internetem brytyjskiego 80-latka o imieniu Peter, który zamieścił w serwisie YouTube swoje nagrania wideo i zachwycił nimi młodych ludzi. W swoich filmach narzeka na życie starszych ludzi i opowiada m.in. o swoim życiu i czasach wojny.
16.08.2006 | aktual.: 16.08.2006 17:08
Temat bardzo poruszył Internautów Wirtualnej Polski. Większość komentarzy pokazuje, że młodzi ludzie są pełni podziwu dla osób w starszym wieku, nie tylko za to, że są otwarci na nowości. Peter jest wzorem. Udowodnił, że każdy bez względu na wiek może próbować wszystkiego. Postanowił skorzystać z Internetu i przy okazji wykorzystać go w pozytywny sposób - mówi Matti Music. Szanuję wszystkie osoby starsze, które się wypowiadają chociażby w tych komentarzach. Może nie zawsze są na topie pod względem nowinek technicznych, ale za to kultura i etykieta jest u nich wzorcowa – pisze Internauta Anonymous.
Głos zabrały również osoby, które są w wieku zbliżonym do opisywanego Brytyjczyka i podobnie jak on pasjonują się wirtualną rzeczywistością. Od niemal ośmiu lat posługuję się komputerem – pisze 83-letni Gucio. Załatwiam bieżącą korespondencję oraz komponuję muzykę rozrywkową - uzupełnia. Ja też każdego dnia siedzę po parę godzin przed komputerem– opowiada 83-letni Internauta o nicku Dziadek. Gram w szachy, warcaby. Opisałem też na 175 stronach swoje całe życie, dołączyłem zeskanowane zdjęcia i umieściłem to w Internecie - dodaje z dumą Dziadek.
Inny internauta Wirtualnej Polski – 80-letni Taurus też opowiada o swoich doświadczeniach z siecią. Internetu używam od 15 lat, a informatyką zajmuje się od 1975 roku. W tym właśnie roku dostałem nagrodę od ministra razem z innymi 100 nauczycielami w Polsce za ukończenie pierwszego kursu informatyki. Internetu używam codziennie. Mam bankowe konto internetowe i wszelkie operacje finansowe wykonuję w domu. W ten sposób gram też na Giełdzie Papierów Wartościowych - przekonuje Taurus.
Natomiast Polonus, który od 22 lat pracuje na komputerze twierdzi, że często młodsi koledzy z pracy przychodzą do niego po poradę. Pracuję z młodymi ludźmi, którzy próbują być bardzo szybcy, a przez swoją niecierpliwość płacą pomyłkami i błędami, których poprawa trwa dłużej, niż moja praca na spokojnie. Przyznaję jednak, że teksty piszą szybciej - uczyli się pisać bezwzrokowo na komputerach. Ja niestety uczyłem się na maszynie do pisania i przez to idzie mi wolniej, ale za to mam czas na myślenie podczas pisania - dodaje Polonus.
54-letnia Urszula nie widzi nic dziwnego w tym, że starsi ludzie korzystają z Internetu. Ja też korzystam, nie tylko dla rozrywki. Biorę kredyty, robię interesy, wydaję dyspozycje pracownikom. Dojrzali ludzie też się uczą - zaznacza.
Jak celnie zauważa Taurus, komputer nie powinien jednak zastępować starszym osobom kontaktów z ludźmi. Pamiętajcie drodzy seniorzy, aby nie odcinać się od kontaktów na żywo, ponieważ komputer bardzo uzależnia i jest tylko miłym dodatkiem do normalnej komunikacji z rodziną i przyjaciółmi.
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska