Internet "pochłania" dzieci. Co trzeci nastolatek korzysta ze smartfona po północy
Urządzenia cyfrowe pochłaniają uczniom tak dużo czasu, że na sen zostaje im go coraz mniej. Co trzeci nastolatek zabiera się do lekcji dopiero dwie godziny przed północą - wynika z badań Centrum Profilaktyki Społecznej, które podała „Rzeczpospolita".
„Cyfrowe dzieci” - pochłonięte przez telewizję, Internet, gry komputerowe czy smartfony - śpią coraz krócej. „Niekontrolowane używanie technologii cyfrowych ma wpływ na rozwój dziecka. Pociąga wysokie ryzyko niedosypiania, a to prowadzi do zaburzeń funkcjonowania: zmęczenia, niskiej koncentracji, trudności w nauce” - mówi prof. Mariusz Jędrzejko z CBS, jeden z kierowników projektu badawczego Centrum Profilaktyki Społecznej w rozmowie z Rzeczpospolitą.
W weekendy i dni wolne od nauki blisko co trzeci nastolatek (w wieku 10–14 lat) korzysta z telefonów komórkowych po północy, a co piąty używa o tak później porze komputerów lub urządzeń do gier. Badanie wzbogacają także przykłady. 14-letnia Magda z Rawy Mazowieckiej przyznaje: „Mama wraca bardzo późno, bo pracuje w sklepie, a tata jeździ tirem. Z Messengera schodzę przed północą" - cytuje dziennik. Z badań wynika, że telefon komórkowy jest ostatnim urządzeniem cyfrowym, z jakim dziecko ma kontakt przed snem i pierwszym, po które sięga po przebudzeniu.
Późnowieczorna aktywność uczniów nie ogranicza się jedynie do technologii cyfrowych. Coraz więcej (zwłaszcza nastolatków) odrabia lekcje i uczy się po godzinie 22. Powodem tego jest jednak w większości wcześniejsza aktywność w Internecie i gry. Według badań, blisko jedna trzecia nastolatków (15-17 lat) odrabia lekcje lub przygotowuje się do zajęć po godz. 22, a prawie co dziesiąty na godzinę przed północą. Wieczorno-nocne odrabianie lekcji dotyczy także co siódmego 10-14 latka.
Sondaż objął ponad tysiąc uczniów mających od 10 do ponad 17 lat z pięciu województw. Opinią na temat korzystania przez dzieci z urządzeń cyfrowych podzieliło się także około stu rodziców.