Internauci WP o pensjach członków RPP
(inf.własna)
31.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W środę Gazeta Wyborcza poinformowała, że sześcioro z dziewięciu członków Rady Polityki Pieniężnej domaga się po 325 tys. 538 zł 50 gr wyrównania za trzy lata pracy w Radzie. Pozew o zapłatę właśnie wpłynął do Sądu Pracy w Warszawie. Informacja ta wywołała lawinę opinii od naszych internautów. Zaledwie w trzy godziny od opublikowania w WP tej informacji za Gazetą - było już niemal 140 komentarzy.
Przeważają opinie potępiające działania członków RPP. Może jeszcze będą chcieli odszkodowanie z tytułu płacenia zbyt dużego podatku !!! - pyta ironicznie piokow Kowal. Czego się czepiacie, gdyby wam brakowało na życie też byście o swoje walczyli - pisze inny internauta. To odbiera dech w piersiach. Za dwa spotkania w miesiącu i ustalenie stóp metodą rzucania kości do gry - dodaje xyz
Wielu czytelników apeluje o rozwiązanie RPP. Mam nadzieję, że Miller ich pogoni. Banda nierobów żerująca na biednym społeczeństwie - pisze alfa.
Były też głosy broniące pozwu członków Rady. Jeśli umowa o pracę mówi o X zł to im i każdemu się należy. Robi się sensację z wysokości. Przecież każdy może się uczyć i zostać finansistą. Pamiętaj jutro Tobie może ktoś powiedzieć, że 600 zł to za dużo bo inni są np. bez pracy - pisze Bezrobotny Walczak.
Odpowiedział mu inny nasz czytelnik: Jeśli godzili się pracować za te skromne 24 tys., to znaczy, że świadczenie było ekwiwalentne. Uczą tego na pierwszych zajęciach bankowości. Gdzie państwo "członkowie" byli, gdy odbywały się te zajęcia?
Jeżeli pobudzą gospodarkę, to powinni dostać. Zgodziłbym się nawet na więcej. :-) - pisze TeQ. Odpowiedział mu Woźny z NBP: Czym mają tą gospodarkę pobudzić? Ogłoszeniem mniejszych stóp procentowych? To potrafię i ja za dużo mniejsze pieniądze.
P proponuje następujące rozwiązanie: niech wiceprezesi zwrócą nadwyżki pensji nad "szeregowymi" członkami RPP - chyba nie umrą przez to z głodu?
Boję się pomyśleć ile to będzie lat pracy pielęgniarki. W każdym razie 16 lat mojej pracy to ich wyrównanie. A może inaczej: to miesięczna płaca 232 zatrudnionych asystentów. Jutro będzie Lepper? Mam to gdzieś.... Przy byle okazji uciekam z tego kraju - pisze rozgoryczony adiunkt.
Nawiązując do tej wypowiedzi maxikaz zastanawia się czy "Andrzej" już wie? Jestem ciekaw jego opinii. Grzegorz twierdzi natomiast, że zna rozwiązanie sytuacji. Propozycja dla Amerykanów - jedna rakieta w RPP. Płacimy 6 325 tysięcy. Chyba wystarczy? (mag)