Internauci upominają się o loty z Bydgoszczy
"Fajnie że ta akcja z pisaniem listów do Marszałka dotarła do gazet i telewizji... szkoda tylko że adresat nic sobie z tego nie robi, bo on ma czas..." - pisze na forum www.lotnictwo.net.pl jeden z internautów. Ci, zwłaszcza z Bydgoszczy od pewnego czasu nie dają spać marszałkowi Całbeckiemu; skrzykują się w internecie i ponaglają go do podjęcia decyzji w sprawie nowych połączeń lotniczych z Bydgoszczy. "Przespanie" każdego kolejnego dnia, to oddanie na własne życzenie pola konkurencji. Ostatnio lotniska w Poznaniu i Gdańsku sprzątnęły Bydgoszczy sprzed nosa atrakcyjne połączenia...
29.01.2010 | aktual.: 29.01.2010 12:27
Do tej pory za połączenia lotnicze z Bydgoszczy płaciło tylko miasto. Rocznie na ten cel z miejskiej kasy trafiało do Ryanaira ok. 3 mln zł. Prezydent Bydgoszczy zobowiązał się, że będzie dalej płacił, ale tylko za połączenia, które już funkcjonują. Z kolei marszałek zapewnił, że opłaci nowe kierunki . Zastanawianie się Piotra Całbeckiego, czy płacić linii lotniczej Ryanair za nowe połączenia , trwa już dwa miesiące. Irlandzki, tani przewoźnik chce 2 mln zł rocznie tzw. opłaty marketingowej za uruchomienie rejsów z Bydgoszczy do Mediolanu, Barcelony, Alicante i Glasgow.
Opieszałość marszałka coraz bardziej denerwuje bydgoszczan, którym zależy na rozwoju lotniska. Skrzykują się w internecie m.in. na forum www.lotnictwo.net.pl i namawiają do pisania petycji do Całbeckiego.
Ten jest na urlopie, zaś jego rzeczniczka Beata Krzemińska potwierdza, że marszałek dostaje listy od bydgoszczan, jednak nie ma do powiedzenia nic więcej, niż kilka dni temu: „W połowie lutego marszałek spotka się z przedstawicielami Ryanaira, aby porozmawiać o szczegółach współpracy pomiędzy województwem a przewoźnikiem”.
Tymczasem z Gdańska od grudnia lecieć można do holenderskiego Eindhoven, norweskiego Bergen, Paryża i Mediolanu. W najbliższych tygodniach z lotniska im. Lecha Wałęsy pasażerowie zaczną latać też m.in. do Reykjaviku i Popradu. Poznań w letnim rozkładzie zyska natomiast połączenia z Paryżem i Burgas. W ostatnich dniach Ryanair dołożył temu miastu Mediolan, dzięki czemu na północ Włoch latają stamtąd już dwie linie lotnicze. Tak więc Poznań oferuje pasażerom aż 23 kierunki, Gdańsk - 36, podczas gdy Bydgoszcz zaledwie sześć.
Ryanair zapowiada, że w najbliższych dniach ogłosi kolejne trasy z Polski, jednak istnieje poważna obawa, że z powodu braku decyzji marszałka województwa Bydgoszcz w kolejnym rozdaniu znów zostanie pominięta.
Polecamy wydanie internetowe: bydgoszcz.naszemiasto.pl