Intelektualiści wzywają partyjnych liderów Chin do ujawnienia majątku
Co najmniej 65 chińskich naukowców, prawników i obrońców praw człowieka podpisało się pod listem otwartym, w którym zaapelowali do wysokich rangą członków Komunistycznej Partii Chin, by ujawnili swoje aktywa finansowe, co ma pomóc w walce z korupcją. List zostanie przedstawiony na marcowej sesji parlamentu - podał rządowy dziennik "Global Times".
14.12.2012 | aktual.: 14.12.2012 14:50
Choć petycje zazwyczaj są ignorowane przez parlament, to publiczna krytyka korupcji jest głównym wyzwaniem, przed którym stoi szef KPCh i przyszły prezydent Chin Xi Jinping. Ostrzegał, że jeśli korupcja nie zostanie powstrzymana, to partii grozi upadek.
W liście otwartym wezwano 205 nowych członków Komitetu Centralnego KPCh do ujawnienia osobistego majątku. - To pierwszy krok w walce z korupcją - powiedział znany działacz praw człowieka i jeden z sygnatariuszy Hu Jia. - 205 członków Komitetu Centralnego to najwyżsi rangą urzędnicy w Chinach. To im najbardziej grozi korupcja i dlatego wzywamy ich, by dali przykład innym - dodał.
- To szansa na stworzenie nowej atmosfery - powiedział profesor Hu Xingdou z politechniki w Pekinie. - Chiny energicznie walczą z korupcją, a w tej walce najważniejsze jest stworzenie nowego systemu, który będzie upubliczniał aktywa urzędników - dodał. Przyznał jednak, że list może zostać zignorowany.
Pod listem intelektualistów podpisało się też około tysiąca osób. Przed wysłaniem listu do parlamentu zbierane będą kolejne podpisy - podaje "Global Times".
Nowy Komitet Centralny został wybrany na zjeździe KPCh w Pekinie, który odbył się w listopadzie.
Cieniem na wyborze nowych chińskich władz położył się m.in. skandal wokół dawnego szefa partii w okręgu Chongqing Bo Xilaia (Bo Silaja), który uważany był za jednego z czołowych kandydatów do Stałego Komitetu Biura Politycznego KC KPCh, czyli do ścisłego kierownictwa chińskiego. Na skutek skandalu Bo został wydalony z partii i może być oskarżony o korupcję oraz nadużycie władzy. Jego żona przebywa w więzieniu za udział w zamordowaniu brytyjskiego biznesmena.
Zagraniczne media podawały też ostatnio informacje na temat majątków niektórych przedstawicieli władz, m.in. Xi i premiera Wena Jiabao, co rozgniewało partię.