Absurdalna oferta pracy. Trudno uwierzyć, jakie zarobki proponują
"Ucz się dziecię, ucz, bo nauka to potęgi klucz". Któż nie zna tych słów? Okazuje się, że lata nauki, wyrzeczeń, ba, nawet doktorat, nie są dzisiaj kluczem do żadnej potęgi, a przynajmniej nie gwarantują dostatniego, spokojnego życia. Do takiego wniosku można dojść, czytając ofertę pracy dla badacza w Polskiej Akademii Nauk. "Upadek" - ocenił zaproponowane warunki Jan Śpiewak.
09.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 18:40
Instytut Katalizy i Fizykochemii Powierzchni im. Jerzego Habera Polskiej Akademii Nauk w Krakowie ogłosił konkurs na stanowisko asystenta w grupie Biokataliza Teoretyczna i Eksperymentalna "do realizacji zadań statutowych oraz projektu NewCat". Treść ogłoszenia zamieścił na swoim profilu na Twitterze działacz społeczny i samorządowy Jan Śpiewak.
Jakie warunki muszą spełnić kandydaci? Starający się o tę pracę muszą wykazać się wyższym wykształceniem - doktoratem z chemii lub biologii, doświadczeniem m.in. "w biologii molekularnej (opracowanie konstruktów genetycznych, wprowadzanie mutacji do genów), produkcji i oczyszczaniu białek rekombinowanych" oraz "udokumentowane publikacjami z listy JCR doświadczenie w biochemii analitycznej i krystalografii metaloenzymów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymagania są. Co z wynagrodzeniem?
To nie wszystkie wymagania wobec kandydata. Jak wynika z ogłoszenia konkursowego, powinien on jeszcze biegle znać język angielski oraz mieć co najmniej 4-letnie doświadczenie badawcze.
Co w zamian oferuje mu jeden z instytutów PAN? Umowę o pracę na pełen etat na okres 18 miesięcy.
"Wynagrodzenie brutto wyniesie 4000 PLN/miesiąc w zależności od doświadczenia Kandydata/tki" - czytamy w ogłoszeniu.
"Oferta pracy dla - uwaga - biologa molekularnego w PAN za 4 k brutto na pełen etat. Upadek" - podsumował ofertę instytutu PAN Jan Śpiewak.
Zobacz także
Dodajmy, że Instytut nie zapewnia pracownikowi żadnych dodatkowych bonusów, w tym np. mieszkania.