PolskaInstruktor nurkowania utonął w jeziorze Hańcza

Instruktor nurkowania utonął w jeziorze Hańcza

58-letni instruktor nurkowania z Warszawy utonął we wtorek wieczorem w jeziorze Hańcza na Suwalszczyźnie (Podlaskie). Policja ustala przyczyny śmierci mężczyzny.

Instruktor z Warszawy przyjechał na Suwalszczyznę rekreacyjnie z grupą nurków. We wtorek wieczorem wszyscy wypłynęli na jezioro Hańcza. 58-latek źle się poczuł i postanowił wrócić do obozu. Kiedy nurkowie wrócili do brzegu, zauważyli w wodzie zwłoki instruktora.

Rzecznik suwalskiej policji Krzysztof Kapusta powiedział, że nie są znane na razie przyczyny śmierci nurka. Zapowiedział, że ma je wyjaśnić sekcja zwłok.

Hańcza to najgłębsze jezioro w Polsce (108,5 metra). Jest bardzo lubiane przez płetwonurków ze względu na swoją specyfikę - nagłe spady i ostre zbocza. Około 400 metrów od brzegu jeziora od strony Błaskowizny jest kilkudziesięciometrowe zbocze, tzw. ściana. Chociaż uznawana jest przez fachowców za bezpieczną, co roku giną tam płetwonurkowie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)