Inspektor nadzoru budowlanego: dwa domy z Jankowa Przygodzkiego do rozbiórki
Dwa domy z 10, które uległy zniszczeniu w wyniku pożaru w Jankowie Przygodzkim, są przeznaczone do rozbiórki; pozostałych osiem wymaga remontu - poinformował powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Jerzy Woźniak.
Wcześniej wojewoda wielkopolski Piotr Florek, który był na miejscu zdarzenia, mówił o konieczności wyburzeniu pięciu budynków mieszkalnych. Jak wyjaśnił Woźniak dopiero po dokładnych oględzinach okazało się, że rozbiórki wymagają dwa domy oraz cztery budynki gospodarcze, które spaliły się doszczętnie.
- Pozostałe domy miały solidnie stropy, które sprawiły, że nie ma pęknięć na poziomie przyziemia. Dlatego nie jest konieczna ich całkowita rozbiórka. Uszkodzenia dotyczą głównie pokryć konstrukcji dachowej, drzwi zewnętrznych oraz okien. Z kolei trzy z tych domów nie mają większych zniszczeń, są wprawdzie pozalewane wodą, ale nie ma przeszkód, by ich właściciele mogli w nich wkrótce zamieszkać - powiedział Woźniak.
Jak dodał jeden z budynków był w trakcie budowy. Zniszczeniu uległy elementy drewniane dachu oraz spaliło się styropianowe ocieplenie domu.
Obecnie miejsce, gdzie w czwartek doszło do pożaru, zabezpiecza kilkudziesięciu policjantów, którym pomagają również strażacy. Pracuje także specjalna grupa śledcza, w której uczestniczy 15 techników kryminalistycznych, ekspertów laboratorium kryminalistyki i dochodzeniowców z Poznania.
- W znacznej części czynności policji zostały zakończone. Obecnie trwają oględziny strefy wykopu, w którym doszło do wybuchu. Ze względu na osuwającą się ziemię musimy używać specjalistycznego sprzętu. Nikt postronny na teren zdarzenia nie może wejść. Z kolei mieszkańcy, jeśli ich nawet tam nie ma, mogą być spokojni o swój dobytek - podkreślił zastępca komendanta wielkopolskiej policji Jarosław Rzymkowski.
Wszyscy poszkodowani otrzymali już pierwsze zasiłki pieniężne wypłacone przez wojewodę - po sześć tysięcy złotych. Władze gminy Przygodzice i powiatu ostrowskiego przygotowały lokale zastępcze dla poszkodowanych. Jak dotąd tylko jedna rodzina wyraziła chęć skorzystania z tymczasowego mieszkania.
- Musimy pamiętać, że poszkodowani są w tej chwili w ogromnym szoku i trudno oczekiwać, aby w tej chwili podejmowali tak trudne dla nich decyzje. Musimy dać im trochę czasu - wyjaśnił rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Grzesiak.
W czwartek wskutek wycieku gazu i pożaru w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, 13 trafiło z obrażeniami do szpitala.