"Informacja o współpracy Solorza to nie odwet za krytykę rządu"
Informacja o zobowiązaniu do współpracy, podpisanym przez Zygmunta Solorza-Żaka nie jest odwetem za krytykę rządów PiS przez jego stację - powiedział Przemysław Gosiewski. Zaznaczył, że IPN jest niezależny od rządu.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 11:49
Przemysław Gosiewski uważa, że należy wyjaśnić, czy powiązania Zygmunta Solorza-Żaka z SB miały wpływ na jego działalność po 1989 roku. TVP poinformowała, że w Instytucie Pamięci Narodowej znaleziono zobowiązanie do współpracy, podpisane przez właściciela telewizji Polsat.
Szef komitetu stałego rady ministrów powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że służby specjalne po 1989 roku wykorzystywały fakt wcześniejszej współpracy pewnych osób z SB. Dodał, że nie jest zaskoczony postawą telewizji Polsat, która, jego zdaniem, jest nadmiernie krytyczna wobec rządu, podobnie jak telewizja TVN. Zaznaczył przy tym, że uznaje niezależne media, ale cieszy się, że mamy możliwość poznawania wiedzy o ludziach, którzy kreują politykę informacyjną tych mediów.