Indonezja. Tragedia na wyspie Jawa. Autobus szkolny spadł do wąwozu
Na indonezyjskiej wyspie Jawa doszło w czwartek do tragicznego wypadku. Autokar wracający z wycieczki szkolnej spadł do głębokiego wąwozu. Zginęło co najmniej 26 osób.
Autokar jechał z miasta Subang do miejscowości Tasikmalaya. Lokalne media podają, że podróżowało nim 66 osób, wśród których byli uczniowie islamskiej szkoły wraz z rodzicami. Służby ratunkowe poinformowały, że w pewnym momencie kierowca pojazdu nagle stracił kontrolę nad autem, po czym wpadł do wąwozu.
Szef agencji poszukiwawczo-ratowniczej w Bandung, Deden Ridwansah, przekazał, że zmarło co najmniej 26 osób. 35 pasażerów zostało przewiezionych do szpitala. Poinformowano, że ratownicy wciąż szukają osób uwięzionych w autokarze.
Wypadek potwierdził również szef lokalnej policji Eko Prasetyo. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca, będąc na krętej drodze, utracił panowanie nad autem, a następnie zjechał do wąwozu głębokiego na ponad 20 metrów.
Indonezja. Autokar wpadł do wąwozu
Policja wciąż bada okoliczność zdarzenia. Osoby, które przeżyły, powiedziały służbom, że przyczyną tragedii były niedziałające hamulce - podaje "New YorkTimes".
Wypadki drogowe w Indonezji zdarzają się niezwykle często. Ich powodem są głównie niskie standardy bezpieczeństwa i słaba infrastruktura.
Zobacz też: Miażdżący sondaż WP. Andrzej Duda zaniepokojony? Rzecznik ucina dyskusję
Źródło: "New York Times"