Indie: w szpitalu zgwałcono czterolatkę. Sprawcom grozi kara śmierci

Czterolatka na oddziale intensywnej terapii szpitala w stanie Uttar Pradeś przebywała od kilku dni z powodu ukąszenia przez węża. Do brutalnego napadu seksualnego na dziewczynce miało dojść w sobotni wieczór, kiedy to dziecko zostało bez opieki rodziny. W niedzielny poranek dziewczynka opowiedziała babci, o ataku dokonanym przez pracownika szpitala oraz czterech innych mężczyzn. Policja wszczęła już postępowanie, którego celem jest ujęcie sprawców napaści.

Indie od wielu lat zmagają się z narastającą falą napaści seksualnych. Problem stanowi również fakt, że od dawna i nieoficjalnie, w wielu domach panuje społeczne przyzwolenie na stosowanie przemocy wobec kobiet. Jest jednak szansa na zmianę tej rzeczywistości. Po głośnej sprawie zbiorowego gwałtu na 23-latce w autobusie w Delhi coraz więcej mówi się o karaniu sprawców napadów seksualnych. Obecny rząd znacząco zmienił prawo w tej kwestii. Obecnie gwałciciele osób dorosłych mogą otrzymać wyrok nawet 20 lat pozbawienia wolności, a oprawcy dzieci poniżej 12. roku życia mogą zostać skazani na śmierć.

Niestety nowe regulacje prawne nie są zbyt często wykorzystywane. W lokalnych społecznościach gwałciciele bardzo często pozostają niemalże bezkarni, a ostatni wyrok śmierci w Indiach został wykonany w 2015 roku.