Indie: pierwszy wyrok w sprawie grudniowego gwałtu zbiorowego na 23‑letniej studentce
18-letni Indus jako pierwszy został skazany na trzy lata więzienia za udział w grudniowym gwałcie zbiorowym. Śmierć ofiary, która zmarła w szpitalu w Singapurze, zwróciła uwagę na sytuację w kraju, gdzie według policji do gwałtu dochodzi co 20 minut.
31.08.2013 | aktual.: 17.12.2013 18:18
Skazany, wówczas 17-letni, i pięciu dorosłych mężczyzn 16 grudnia zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi, w którym zgwałcili ją kilkakrotnie, zadali obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i pobili jej towarzysza, po czym nagich oboje wyrzucili na drogę. Kobieta zmarła w dwa tygodnie później w singapurskim szpitalu.
Jak podał prawnik młodocianego sprawcy, zostanie on wysłany do poprawczaka, a miesiące spędzone w areszcie będą zaliczone w poczet kary. Skazany był sądzony przez sąd dla nieletnich, ponieważ w czasie gwałtu miał 17 lat. Zgodnie z przepisami nazwisk nieletnich przestępców się nie ujawnia.
Oskarżony nie przyznał się do żadnego z 13 postawionych mu zarzutów, obejmujących gwałt, rabunek i morderstwo. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami i media miały zakaz relacjonowania jakichkolwiek szczegółów postępowania sądowego. Podczas procesu nastolatek osadzony był w więzieniu dla nieletnich; ze względów bezpieczeństwa przebywał w izolacji.
Proces czterech współoskarżonych trwa. Werdykty spodziewane są w ciągu dwóch tygodni. Szósty z oskarżonych, domniemamy przywódca gangu, w marcu popełnił samobójstwo w areszcie.
- Równie dobrze, skoro wyrok za okropne przestępstwa, jak gwałt i morderstwo, wynosi trzy lata, możecie uwolnić młodocianego - powiedziała po werdykcie matka ofiary. Również w przypadku ofiar gwałtu nie podaje się nazwisk. Zapowiedziała, że złoży apelację od wyroku. Jej zdaniem chłopak powinien otrzymać karę dożywocia.
Prawnik rodziny ofiary gwałtu S.K. Singh poinformował, że będzie również starać się o zrewidowanie wieku skazanego przez panel medyczny, ponieważ rodzina nie wierzy w niepełnoletniość skazanego w czasie popełnienia przestępstwa. W Indiach, zwłaszcza na terenach wiejskich, wielu ludzi nie ma prawidłowo zarejestrowanego wieku, ponieważ jako dowód używane są świadectwa szkolne.
W odpowiedzi na falę oburzenia po grudniowym gwałcie rząd Indii wprowadził surowsze kary za przestępstwa na tle seksualnym, ale nie zgodził się zmienić przepisów prawa dla nieletnich i przywrócić poprzedniego wieku dojrzałości, czyli 16 lat (obecnie jest to 18 lat).
Obecnie Sąd Najwyższy w Indiach rozważa petycję złożoną przez opozycyjnego polityka i prawnika Subramaniana Swamy'ego, który domaga się nowej interpretacji prawa - aby przed decyzją o powierzeniu sprawy sądom dla nieletnich dokonywano oceny "emocjonalnej, intelektualnej i umysłowej dojrzałości" młodocianych sprawców przestępstw.
Swamy zamierza złożyć apelację od wyroku w sprawie 18-latka, jeśli Sąd Najwyższy zaaprobuje jego wniosek.
W Indiach doszło w ubiegłym roku do ok. 33 tys. przestępstw popełnionych przez nieletnich; była to największa liczba w ciągu dziesięciolecia.