Rosjanie namierzyli samolot. Paryż reaguje
Francuski samolot patrolowy operujący w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim w ramach misji obserwacyjnej NATO, został namierzony przez radar rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej S-400.
Minister obrony Francji, Sébastien Lecornu, potępił to działanie, nazywając je "agresywnym i nieakceptowalnym", podkreślając, że francuskie siły zbrojne będą nadal bronić wolności nawigacji w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i morskiej.
"Agresywne działania Rosji są nie do przyjęcia"
"Agresywne działania Rosji są nie do przyjęcia. Nasze siły zbrojne będą nadal zapewniać swobodę żeglugi w międzynarodowych strefach powietrznych i morskich" - zaznaczył Lecornu we wpisie na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siły rosyjskie w Królewcu. Kmdr Goździewicz o Flocie Bałtyckiej
Reuters podkreśla, że NATO ogłosiło w grudniu zwiększenie swojej obecności na Morzu Bałtyckim po podejrzeniach o sabotaż podmorskich kabli energetycznych i internetowych.
Incydenty na Bałtyku
Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. na Morzu Bałtyckim wzrosła liczba incydentów związanych z uszkodzeniem infrastruktury krytycznej. Znaczący wzrost takich przypadków rozpoczął się jesienią 2024 r. W listopadzie doszło do przerwania kabli między Litwą a Szwecją, a także Finlandią i Niemcami. W grudniu uszkodzono światłowód między Finlandią a Szwecją oraz kabel elektryczny EstLink 2, łączący Finlandię z Estonią.
14 stycznia 2025 r. minister ds. obrony cywilnej Szwecji, Carl-Oskar Bolin, poinformował o nowych uszkodzeniach: na kablu NordBalt między Szwecją a Litwą znaleziono ślady przeciągania kotwicy. Według niego, w incydent zamieszane jest chińskie statki Yi Peng, podejrzewane również o uszkodzenie innych kabli jesienią ubiegłego roku.
W grudniu 2024 r. fińska straż graniczna zatrzymała tankowiec Eagle S, należący do "cienia floty" Kremla. Na pokładzie znaleziono zerwany łańcuch kotwiczny. Załoga składająca się z 24 osób, w tym obywateli Indii i Gruzji, jest podejrzewana o spowodowanie znacznych szkód materialnych i zakłócenie pracy telekomunikacji.
Stany Zjednoczone wcześniej ostrzegały o zwiększonej aktywności wojskowej Rosji w rejonie podwodnych kabli. Według Waszyngtonu, Ministerstwo Obrony Rosji opracowuje operacje dywersyjne przeciwko kluczowej infrastrukturze NATO.
Strażnicy na Bałtyku. Odpowiedź na dywersję NATO
W odpowiedzi na częste incydenty z uszkodzeniem infrastruktury, pod koniec grudnia NATO ogłosiło rozpoczęcie operacji Baltic Sentry. Sekretarz generalny sojuszu, Mark Rutte, poinformował, że w ramach misji na Morzu Bałtyckim zostaną rozmieszczone: kilka fregat, morskie samoloty patrolowe, drony nowej generacji. Operacja ma na celu ochronę podwodnych kabli i monitorowanie akwenu przy użyciu zaawansowanych technologii.
17 stycznia minister obrony Estonii, Hanno Pevkur, ogłosił plany zezwolenia estońskiej marynarce wojennej na użycie siły w celu ochrony infrastruktury na Morzu Bałtyckim. Z kolei premier Polski, Donald Tusk, wcześniej podkreślił, że Warszawa jest gotowa "bez wahania" zatrzymywać podejrzane statki na swoich wodach terytorialnych.
źródło: Reuters / The Moscow Times