Gorąco na wiecu Nawrockiego. Interweniowała policja i straż miejska
Na wiecu Karola Nawrockiego w Sanoku doszło do incydentu. Na spotkaniu pojawił się mężczyzna z plakatem "Tadeusz Batyr, kandydat wszystkich bandziorów". Interweniowała straż miejska i policja.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do incydentu? W Sanoku, podczas wiecu wyborczego Karola Nawrockiego, który odbył się 30 marca 2025 r.
- Co się wydarzyło? Mężczyzna pojawił się z plakatem "Tadeusz Batyr, kandydat wszystkich bandziorów", co wywołało reakcję straży miejskiej i policji.
- Jak zareagował Karol Nawrocki? Kandydat na prezydenta skomentował sytuację, mówiąc o prowokacjach i potrzebie przygotowania się na długą drogę do wyborów.
Karol Nawrocki kontynuuje spotkania wyborcze w ramach kampanii przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 18 maja. Na spotkaniu z sympatykami w Sanoku na wiecu pojawił się mężczyzna z transparentem nawiązującym do pseudonimu literackiego Nawrockiego i informacji o jego znajomości z ludźmi ze świata przestępczego.
"Tadeusz Batyr, kandydat wszystkich bandziorów" - taki napis widniał na plakacie. Na to zareagowali inni uczestnicy, którzy próbowali odebrać transparent. Do akcji wkroczyła także straż miejska, która obezwładniła mężczyznę. - Drodzy Państwo, odniosę się do tego baneru. Nie do końca wiem, co dzieje się za moimi plecami, ale zerknąłem i widziałem - stwierdził w pewnym momencie Nawrocki, lecz jego wypowiedź przerwał skandujący tłum.
- Prowokacja - krzyczeli obecni na miejscu sympatycy kandydata PiS. - Jesteśmy z tobą, dziękujemy - intonowali naprzemiennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tarcia w koalicji. "Jest kampania wyborcza, są emocje"
Incydent na wiecu Nawrockiego
- Prowokacje w tej drodze do Pałacu były, są - jak widać - i będą - stwierdził Nawrocki. - Drodzy Państwo, musimy przygotować się na długą naszą wspólną drogę, bo i instytucje państwa polskiego, i prowokatorzy są wykorzystywani do tego, aby zdestabilizować nasz prosty, jasny, zdeterminowany marsz do Polski normalnej, bezpiecznej i do Polski dobrobytu - mówił.
- Ale odniosę się do tego baneru, który zobaczyłem za swoimi plecami - stwierdził następnie.
- Drodzy Państwo, w polskiej kulturze, w polskiej literaturze wielu doskonałych twórców, artystów, także poetów, korzystało z pseudonimów literackich i ja też z takiego pseudonimu skorzystałem - tłumaczył się Nawrocki nawiązując do tego, że jako Tadeusz Batyr napisał książkę o gangsterze "Nikosiu".