Incydent na granicy z Białorusią. SG żąda wyjaśnień
Straż Graniczna zażądała wyjaśnień od Białorusinów ws. działań ich żołnierza na granicy. Dokument, w którym polska strona domaga się wytłumaczenia incydentu, trafił do oddziału pograniczników reżimu Łukaszenki w Brześciu.
Rzeczniczka SG porucznik Anna Michalska poinformowała, że komendant Podlaskiego Oddziału SG przesłał pismo do szefa brzeskiego oddziału białoruskiej służby pogranicznej.
Incydent na granicy. W kominiarce i z długą bronią
Komendant zwrócił się o wyjaśnienia ws. próby przepiłowania przęsło polskiej zapory. Incydent miał miejsce w rejonie Dubicz Cerkiewnych, a umundurowany i zamaskowany mężczyzna uciekł w głąb Białorusi na widok polskich patroli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie patrole zauważyły umundurowanego białoruskiego żołnierza lub funkcjonariusza z bronią długą i w kominiarce, który próbował przepiłować przęsła bariery od strony Białorusi, w poniedziałek po południu.
Incydent na granicy. "Było przekroczenie"
Wcześniej patrole otrzymały alert dzięki zaporze elektronicznej. Umundurowany mężczyzna na widok patroli cofnął się w głąb Białorusi. Polskie służby przekazały, że intruz zdążył przęsło tylko zarysować i nie wymaga ono naprawy.
Jako że zapora stoi na terytorium Polski, gdy mężczyzna próbował ją niszczyć, przekroczył granicę - poinformowała rzeczniczka SG. Zaznaczyła, że nie był to jednak pierwszy taki przypadek.
Czytaj też: Rosyjski dron rozbił się na terytorium Rumunii
Zapora na granicy z Białorusią
Na skutek wojny hybrydowej ze strony Białorusi i Rosji na długości 186 km granicy z reżimem Łukaszenki zbudowana została w 2022 roku stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jej uzupełnieniem jest system kamer i czujników, który powstał na 206 km tej granicy.
Z zapowiedzi władz wynika, że w 2024 r. ma ruszyć budowa takiej elektronicznej zapory również wzdłuż rzeki Bug w Lubelskiem oraz Świsłocz i Istoczanka w Podlaskiem.
Źródła: Straż Graniczna, PAP