Ilu urzędników wyśle Polska do Unii?
Komisja Europejska zatwierdzi w środę
docelową liczbę urzędników z 10 nowych państw członkowskich, w tym
z Polski, których chce zatrudnić po rozszerzeniu Unii
Europejskiej.
18.02.2003 21:20
W listopadzie 2002 roku podczas wizyty w Warszawie wiceszef Komisji ds. administracyjnych, Neil Kinnock, powiedział, że do 2008 roku będzie ona chciała zawrzeć stałe umowy z około 3400 nowymi funkcjonariuszami, nie licząc 500 tymczasowych, których rekrutacja zaczęła się w styczniu 2003 roku.
Kinnock nie ujawnił, jaka powinna być docelowa liczba urzędników z Polski, ale polscy dyplomaci w Brukseli oceniali ją wtedy na ok. 40 proc. puli dla nowych członków (1300-1400).
Komisja zatrudnia obecnie 25 tysięcy osób na całym świecie (wliczając pracowników delegacji zagranicznych)
, w tym 17 tys. w Brukseli i 3 tys. w Luksemburgu.
Rekrutacja odbędzie się w drodze konkursów, opartych na tych samych kryteriach, co odbywające się do tej pory dla obywateli obecnych 15 państw członkowskich.
Informacje o pierwszych konkursach na ten temat będzie można znaleźć w najbliższych miesiącach na stronach internetowych Europejskiego Biura Rekrutacji Personelu pod adresem http://europa.eu.int/epso/
"Służba cywilna UE współpracuje bardzo ściśle z administracją rządową, społeczeństwem obywatelskim i organizacjami społecznymi państw członkowskich, ale jest niezależna" - mówił Kinnock w Warszawie.
Przedstawiciele Komisji zastrzegają, że to ona będzie decydować o zatrudnieniu nowych urzędników na podstawie wyników egzaminów konkursowych, a nie rządy poszczególnych państw. W praktyce, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wyższe stanowiska, rządy obecnych państw członkowskich interweniują niepytane, więc nikt się nie spodziewa, że nie będą tego robiły rządy państw kandydujących.
Prócz interwencji rządów istotną rolę odgrywają powiązania partyjne, swoich faworytów mają zawsze socjaliści i chadecy (konserwatyści), dwie największe rodziny polityczne Unii.
Na pracowników merytorycznych (kategorii A) będą poszukiwani zwłaszcza prawnicy, specjaliści od spraw międzynarodowych, rolnictwa, statystyki i zarządzania finansami.
Pensje w Komisji są stosunkowo wysokie, choć niższe niż zarobki menedżerów wielkich zachodnich firm czy dyplomatów niektórych państw członkowskich Unii w Brukseli.
Najwyższe uposażenie podstawowe sięga 15 tysięcy euro miesięcznie brutto (komisarz lub dyrektor generalny kategorii A1/6 z odpowiednim stażem), a najniższe (początkujący kierowca itp.) - 2 tys. euro. (and)