Ilu gangsterów jest w Polsce?
Wzrasta liczba gangów i osób, które skupiają mafijne grupy - wynika z
najnowszego raportu CBŚ dotyczącego zwalczania przestępczości
zorganizowanej, do którego dotarł "Wprost".
W sumie w 2007 roku na terenie Polski działało aż 348 grup
przestępczych, skupiających 3692 osoby.
Według policyjnego opracowania, liczba gangów wzrosła w porównaniu do roku 2006 o 41%. O ponad 39% wzrosła tez liczba osób działających w tych grupach.
Paradoksalnie wzrost ma związek z lepszym działaniem naszych zarządów terenowych i większej wiedzy o działaniach półświatka. Jednocześnie przestępcy coraz częściej działają w mniejszych grupach niż przed kilku laty. Era wielkich gangów się skończyła - mówi oficer CBŚ.
Z raportu wynika też, że w 2007 r. rozbito 179 gangów, z czego 170 polskich, 8 międzynarodowych oraz jedną grupę rosyjskojęzyczną. Za kraty trafiło 2003 bandytów, w tym 193 liderów grup przestępczych.
W dalszym ciągu polskie gangi zajmują się przede wszystkim przestępstwami kryminalnymi oraz narkotykowymi, choć powoli w ich działalności zaczynają dominować przestępstwa ekonomiczne. Wzrasta jednocześnie liczba zabójstw, a także spraw dotyczących korupcji, handlu bronią i przestępstw skarbowych.
Z każdym rokiem udaje się CBŚ zajmować coraz więcej mafijnych majątków. W 2007 r. gangi straciły w sumie 207 mln 936 tys. zł, czyli o blisko jedną piątą więcej niż w roku poprzednim. Nadal szwankuje jednak współpraca policji i prokuratury z fiskusem i tylko nieliczni gangsterzy musieli się tłumaczyć w urzędach skarbowych z pochodzenia majątku.
Niepokojąco brzmią prognozy rozwoju polskiej mafii. Według autorów raportu, w najbliższych latach wraz ze wzrostem migracji zarobkowej naszych rodaków zwiększą się produkcja oraz przemyt amfetaminy i ecstasy do krajów Europy Zachodniej.
Rafał Pasztelański