Ile zarabiają w barach szybkiej obsługi?
(fot. AFP)
18.02.2012 | aktual.: 20.02.2012 07:42
Chętnie zatrudniają niepełnosprawnych, kuszą elastycznym czasem pracy i przyjazną atmosferą. Czy praca w sieci – np. Mc Donald's - jest bardziej opłacalna niż w małym barze szybkiej obsługi nie należącym do korporacji? Ile da się zarobić, jakie umowy oferują pracownikom wybrane restauracje?
Małe "biznesy hamburgerowo – zapiekankowe" znikają. Renesans przeżywają w sezonie. Na co dzień jednak zastąpiły je bary z kebabem - popularną przekąską typu fast food. Według szacunków firmy Istanbul, w samych tylko Niemczech sprzedaje się dziennie około 500 tys. ton ich kebaba. Budki i bary z kebabem, których coraz więcej w polskich miastach mogą świadczyć o tym, że Polacy również polubili tę przekąskę.
Doner Kebap - sieć barów fast food
Można tu zamówić, oprócz popularnego kababa, zapiekanki, zupy i kilka dań obiadowych. Pracownicy są zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę. Przygotowują kebab i inne dania, obsługują kasę i sprzątają. Początkowo zarabiają 70 zł brutto, za dziewięć godzin pracy. Z czasem zarabia się coraz więcej. Pracując na etacie można zarobić nawet do 2,4 tys. zł netto. Po doliczeniu nadgodzin wynagrodzenie zwiększa się nawet do 3 tys. zł – relacjonuje jeden z pracowników, który w Doner Kebap pracuje już pięć lat.
Pracownicy mogą też liczyć na premie uznaniowe.
- Nigdy nie ma problemu z wypłatami, pieniądze są wypłacane na czas – mówi pracownik baru. Chwali sobie rodzinną atmosferę w firmie i relacje z szefostwem. Nigdy nie rozważał pracy w korporacji. Wydaje mu się, że tam stosunki z przełożonymi i między pracownikami są sztuczne.
Chilli Kebab – mały bar z kebabem
Pracownicy są zatrudnieni na umowę o pracę. Ci, którzy pracują dorywczo w weekendy mają umowy zlecenia. Pracownicy robią to samo, co zatrudnieni w sieciówce, za wyjątkiem jednak przygotowywania dań typowo obiadowych. Wynagrodzenie - na początek dostają najniższą krajową płacę, czyli 1111,86 zł na rękę.
Na godzinę to wychodzi około 6,6 zł. Stawka zaczyna rosnąć, gdy pracownik sprawdza się w tym co robi i zyskuje uznanie szefa. Po krótkim czasie można więc zarobić około 1500 zł na rękę. Pracownicy mogą też jeść za darmo. Właściciel lokalu podkreśla, że w firmie panuje rodzinna atmosfera. Większość pracowników pracuje w barze od wielu lat.
Kebab King – bar z kebabem
Zapewnia pracownikom umowę o pracę. Pracownicy przygotowują kebab, sprzątają, obsugują kasę. Przez pierwszy miesiąc otrzymują najniższą krajową pensję. Potem stawka rośnie. Do 8 – 9 zł na rękę, za godzinę – mówi pracownik. Dodatki? Jedynie napiwki. Ale poza tym nic.
McDonald’s
- Początkujący pracownik zarabia 9 zł brutto na godzinę. Daje to kwotę 6,06 zł na rękę przy umowie o pracę jaką restauracja zapewnia wszystkim pracownikom – informuje Dominik Szulowski, menedżer ds public relations w McDonald's Polska. Pracownicy otrzymują też tzw. bonifikartę, która upoważnia ich do kupowania wybranych dań w niższych cenach, np. kanapki za 5 - 6 zł zamiast za 8 - 11 zł. Co należy do obowiązków pracownika?
Nowy pracownik powinien zdobyć doświadczenie na każdym ze stanowisk w restauracji. Dobrze wyszkolona osoba powinna równie sprawnie dawać sobie radę w pracy przy kasie, jak i w restauracyjnej kuchni – tłumaczy Szulkowski.
Restauracja kusi pracowników szybką możliwością awansu:
- Jeśli pracownik dobrze opanował umiejętności wymagane na stanowisku szeregowego członka załogi, może liczyć na awans do poziomu instruktora, a potem tzw. swing menedżera, potem asystenta i wreszcie kierownika restauracji. Pracownik przechodzi na wyższy szczebel, gdy jego praca jest dobrze oceniana, musi też zaliczyć programy szkoleniowe. Nierzadkie są przypadki, gdy kierownikiem restauracji zostawała osoba z niewiele ponad rocznym stażem pracy – mówi Szulkowski.
Benefity płacowe zależą od stanowiska i zaangażowania w pracę. Jedna z byłych pracownic restauracji wspomina, że w ciągu przepracowanego roku dostawała co 2-3 miesiące podwyżkę o 20-50 gr. Zaczynała od stawki ok. 6 zł za godzinę, po pewnym czasie zarabiała już około 8 zł. Pamięta jednak pracownika, który przez 2 lata nie dostał żadnej podwyżki, zarabiał 6 zł za godzinę. Pracownicy otrzymywali premie np. za wzorową obłsugę tajemniczego klienta.
- Wtedy jednorazowo można było otrzymać premię w wysokości 200 zł – wspomina była pracownica. - Jednak w przypadku złej oceny, po prostu się wylatywało – mówi. Dominik Szulkowski zaznacza, że ponad połowa restauracji sieci McDonald’s jest prowadzona przez niezależnych przedsiębiorców na zasadach franczyzy.
- Są oni pracodawcami i prowadzą własne działania motywacyjne – mówi Szulkowski. A atmosfera?
– Zależy od ludzi – mówi była pracownica restauracji. – Korporacyjna atmosfera sprzyjała nadużyciom ze strony menadżerów, choć na szkoleniach zawsze mówili nam, że mamy być mili i się do siebie uśmiechać – wspomina.
Michalina Domoń