Ile kosztował nieskończony proces "Krakowiaka"
Ponad milion sto tysięcy złotych to koszt
samych uposażeń policjantów, którzy pracowali przy procesie gangu
"Krakowiaka". W ciągu 130 rozpraw w konwojowaniu i zabezpieczaniu
sali rozpraw uczestniczyło łącznie 7684 funkcjonariuszy - 60 na
każdą rozprawę - poinformowała śląska policja.
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 21:03
Dane te przedstawiono w odpowiedzi na pytania dziennikarzy po tym, gdy w poniedziałek Sąd Okręgowy w Katowicach poinformował, że z powodu choroby ławniczki proces "Krakowiaka" musi rozpocząć się od nowa.
Koszty uposażenia policjantów oszacowano na 1.124.323 zł (18,29 zł x osiem godzin x 7684 policjantów). W procesie użyto 1643 pojazdy służbowe (13 na każdą rozprawę), które konwojując aresztowanych przejechały łącznie blisko 100 tys. km (758 km na rozprawę). Paliwo kosztowało 66 tys. zł, a amortyzację, czyli koszt zużycia pojazdów, policja oceniła na prawie 38,5 tys. zł.
Rachunek przedstawiony przez policjantów to tylko część kosztów prowadzonego procesu. Nie uwzględniono np. pieniędzy związanych z wynagrodzeniami ławników, ekspertyzami i ochroną świadków koronnych. Samo przystosowanie sali sądowej na terenie koszar policji, gdzie odbywał się proces, kosztowało około 2 mln zł.
Toczący się od lutego 2001 roku proces gangu "Krakowiaka" - jeden z największych w Polsce, dotyczących zorganizowanej przestępczości - musi rozpocząć się od nowa, bowiem stan zdrowia ławniczki nie pozwala jej na dalszą pracę. Inny ławnik (zapasowy) półtora roku wcześniej zrezygnował z uczestniczenia w rozprawach i wyjechał za granicę.
Członkowie gangu "Krakowiaka", uważanego za jedną z najgroźniejszych grup przestępczych w kraju, odpowiadają przed sądem za najcięższe przestępstwa. Zdaniem prokuratury, dopuścili się kilkunastu zabójstw, porwań, rozbojów, handlu bronią i narkotykami. Do sądów trafiło ponad 20 aktów oskarżenia przeciwko członkom tej grupy. W głównym procesie na ławie oskarżonych zasiadało ponad 30 osób.