Ile jest soku w soku?
24.06.2004 05:49, aktual.: 24.06.2004 08:50
O tym jaka jest zawartość soku w soku wie chyba tylko jego producent. Soki, napoje, nektary - do wszystkiego można czegoś dolać, dosypać i przeciętny konsument nawet nie zorientuje się, że - na przykład - zamiast soku dostał napój. Etykieta nie jest w tym przypadku wiarygodna. Różnica między trzema wymienionymi wyżej produktami jest jednak znacząca.
Sok powstaje po wyciśnięciu owoców, potem dodaje się wodę, cukier - i na tym koniec, nektar natomiast powstaje po zmieszanie koncentratu owocowego z wodą, a napój samego soku ma najmniej, gdyż składa się na niego głównie woda, sacharyna, kwas cytrynowy i rozmaite chemiczne polepszacze, utrwalacze.
- Po ostatniej kontroli okazało się, że informacja na opakowaniu wcale nie musi być zgodna z zawartością - mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, Tomasz Ciesielski. - W kontrolowanej grupie soków z owoców południowych pojawił się, na przykład, sok grejpfruitowy, który zawierał mniej ekstraktu bezcukrowego niż deklarował na opakowaniu producent. Zamiast 25 - 40 gramów w litrze, stwierdziliśmy od 24,1 do 24, 3 gramów. Podobnie było w przypadku soków jabłkowych. Ilość soku w soku wynosiła w kilku partiach od 9,1 do 10, 7g/l, a powinno być nie mniej niż 14g/l. Konsumenci pili zatem słodką wodę, albo kwaśną wodę, a nie prawdziwy sok.
- Dwie partie napojów były za słodkie, producent przekroczył zawartość sacharyny, zaniżył ilość kwasu cytrynowego. Zakwestionowaliśmy także jakość gazowanego napoju jabłkowo - miętowego, który z miętą nie miał nic wspólnego - wymienia rzecznik. - Oranżada - napój gazowany, orzeźwiający, była za słodka i w żadnym wypadku nie orzeźwiała.
Kolejne wykroczenie producentów, najbardziej typowe, to wysyłanie w świat niepełnych opakowań. W ośmiu badanych próbkach brakowało od 10 aż do 60 mililitrów napoju.
Pozostałe uchybienia stanowi, między innymi, niewłaściwe oznakowanie towaru, na przykład brak istotnej informacji - wyprodukowano z zagęszczanego soku, umieszczenie w niewidocznym miejscu daty przydatności do spożycia itp. Jedynie soki warzywne, owocowo - warzywne i dwie partie nektarów nie były sfałszowane.
Znając wyniki kontroli ( a inspektorzy "smakowali" próbki z 34 partii wyrobów krajowych) lepiej chyba nabyć wyciskarkę do soku i rozpocząć produkcję domową, a w podróży pragnienie gasić wodą mineralną, której aż tak podrobić, po prostu się nie da. ( kk)
