Ich bliscy są torturowani i zabijani - krzyczą: dość!
W ponad dwudziestu miastach Meksyku dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały przeciwko bezkarności gangów przestępczych w tym kraju, gdzie od 2006 roku zginęło z ich rąk 35 000 osób.
Ludzie, zgodnie z meksykańskim zwyczajem ubrani na biało na znak żałoby, uczestniczyli w proteście, do którego wezwał ich znany meksykański poeta, pisarz i dziennikarz Javier Sicilia.
Zwłoki jego syna, Juana Francisco Sicilii, znaleziono kilka dni wcześniej w samochodzie zaparkowanym przy jednej z ulic w mieście Cuernavaca. W samochodzie znajdowały się również ciała sześciu innych młodych mężczyzn
Policja stwierdziła, że wszyscy byli torturowani.
Mordercy zostawili kartkę, w których oskarżają ich o współpracę z wojskiem w zwalczaniu gangów narkotykowych.
Juan Francisco Sicilia był współpracownikiem pisma "Proceso", w którym ukazywało się wiele artykułów na temat zbrodni zorganizowanej w Meksyku.
W samej Cuernavace, gdzie znaleziono samochód z zamordowanymi, w marszu protestu wzięło udział ponad 20 000 osób, a w stolicy Meksyku - 5 000.
Najmniejsze liczebnie były demonstracje w miastach na północy kraju, kontrolowanych w znacznym stopniu przez kartele narkotykowe.
Uczestnicy wielu demonstracji umieścili na transparentach cytat z artykułu Javiera Sicilii, ojca zamordowanego: "Meksykanie mają po uszy polityków i zbrodniarzy, ponieważ walki polityków o władzę rozdarły tkankę narodu i uniemożliwiły skuteczną walkę z przestępczością zorganizowaną".
Wśród zbrodni popełnionych przez gangi media światowe opisywały w ostatnich latach między innymi zbiorowy mord popełniony na 72 imigrantach z sąsiadujących z Meksykiem krajów Ameryki Środkowej, zabójstwa dziesiątków młodych kobiet w Ciudad Juarez na granicy z USA, mord popełniony na 24 murarzach, którzy domagali się wypłacenia im zarobków, i zbiorowe zabójstwo 20 turystów w światowej sławy kurorcie nadmorskim Acapulco.
Meksykański minister bezpieczeństwa publicznego Genaro Garcia Luna zapewnił w dniu, w którym odbywały się demonstracje przeciwko zbrodni zorganizowanej i nieudolności rządu, że wskutek wysiłków organów państwowych liczba ofiar gangów zacznie zmniejszać się przypuszczalnie od 2014 lub 2015 roku.