Huragan zmierza do Europy. Dla Polski to dobra wiadomość
Ophelia wciąż przybiera na sile, a prędkość wiatru sięga już 170 kilometrów na godzinę. Huragan zmierza w stronę portugalskich wysp, a Polakom przyniesie... wyższe temperatury.
Huragan przejdzie przez portugalskie Azory, następnie ominie kontynentalną część kraju i przemieści się na północ, a w niedzielę wieczorem lub poniedziałek rano dotrze nad Irlandię. Będzie miał wpływ na pogodę również w Polsce.
Od tropikalnej burzy do huraganu
Początkowo meteorolodzy klasyfikowali Ophelię jako burzę tropikalną, jednak w czwartek została uznana za huragan. Ophelia wciąż przybiera na sile, a prędkość wiatru sięga już 170 kilometrów na godzinę. Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów podaje, że w tym roku to już dziesiąty huragan na Atlantyku.
Ophelia jest obecnie huraganem drugiego stopnia według skali Saffira-Simpsona. Oznacza to, że fala powodziowa może mieć nawet dwa i pół metra wysokości. Jednak Met Office, brytyjski narodowy serwis meterologiczny, nie przewiduje, żeby Ophelia miała poważnie dać się we znaki brytyjczykom. Ostrzega jedynie przed silnym deszczem, podtopieniami i możliwymi opóźnieniami transportu publicznego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Polsce hurgan przyniesie... ciepło
Polaków przejście huraganu powinno jednak zadowolić. Możemy bowiem spodziewać się wyższych temperatur. - Na południe od Polski znajduje się wyż. Między tym układem wysokiego ciśnienia a Ophelią wytworzy się bardzo ciepła cyrkulacja powietrza. To sprowadzi z południowego zachodu powietrze z Afryki. Dotrze ono najpierw do Hiszpanii, potem do Niemiec i wreszcie do Polski - podaje TVN Meteo. W poniedziałek temperatura powietrza w wielu miejscach może przekroczyć 20 stopni.
Ostrzeżenia dla północnej Polski
Jednak IMGW ostrzega mieszkańców trzech północnych województw przed silnym wiatrem. Na porywy nawet do 90 kilometrów na godzinę powinni przygotować się mieszkańcy województwa pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.